2

Dziesięć!

10 lat, jasna cholera – cała dekada! Tyle rzeczy się wydarzyło, a z przeszczepioną nerką nic 🙂 Tak sobie pomyślałem, że w 10 rocznicę przeszczepu wrzucę coś o nerce… ale to jest właśnie najpiękniejsze – sorry nera, tak ma być – nie mam o czym pisać 🙂 I dociera do mnie fakt, że powrót do życia po udanym przeszczepie właśnie na tym polega – możesz o nim nie myśleć. Mogę skupić się na tym, na czym każdy, zdrowy człowiek – na dobrych i złych …

10

Dwa

He, he… dzisiaj, pewnie jak sporo Waszych znajomych na fejsie, również ja mam urodziny, ale takie specjalne, szczególne, na które nie ma rubryczki w ustawieniach Facebooka. Dokładnie dwa lata temu w poznańskim szpitalu „lutycka” budziłem się po operacji przeszczepu nerki. Oczywiście jak to po narkozie, ze słabym kontaktem z rzeczywistością, czas też był jakiś taki z gumy, nieuchwytny. Ale udało mi się wykonać kilka telefonów do rodziny i do lekarzy, którzy prowadzili mnie w Warszawie. Ten dzień i świadomość tego co się będzie …

69

Człowiek z trzema nerkami :-)

Uff, minął właśnie chyba najważniejszy tydzień mojego życia, a pod względem medycznym, kluczowe pierwsze dni obserwacji: czwarty i siódmy. Ci z Was którzy obserwują mnie trochę dłużej być może śledzili moje zmagania na Blipie oraz Facebooku, nie dało się również nie zauważyć olbrzymiej absencji ostatnio na blogu i zmniejszonej częstotliwości wpisów. Rzadko tutaj na blogu pojawiały się wątki osobiste, szczególnie te związane z chorobą, ale sama choroba właściwie publicznie pojawiła się przed Wami. Wszystkie jaja zaczęły się podczas mediafunowej …