36

Kolejny materiał promujący Polskę, o którym szybko zapomnę

Dzisiaj debiutuje kolejny materiał promujący Polskę na świecie, kolejny spod ręki Platige Image i kolejny o którym zapominam zaraz po obejrzeniu.

O filmie możecie przeczytać w informacji prasowej:

Z przyjemnością prezentujemy krótką animację wykonaną dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych, promującą objęcie przez Polskę przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej. Tomek Bagiński i Agustin Egurrola stworzyli taneczną miniaturę by pokazać rolę Polski w budowaniu wspólnoty państw Europy.

„Film posłuży popularyzacji wiedzy na temat polskiej Prezydencji, polskiego zaangażowania w integrację europejską oraz prezentacji Polski jako nowoczesnego, rozwijającego się, innowacyjnego kraju.” – powiedział minister Mikołaj Dowgielewicz pełnomocnik rządu ds. polskiej prezydencji.
Spotkanie różnych kultur i narodów, które jest podstawą istnienia UE, twórcy filmu przenieśli na poziom międzyludzkich relacji znanych z życia i przede wszystkim z kina. Muzyczna opowieść o spotkaniu mężczyzny i kobiety oraz zmianach, jakie dzięki temu pojawiają się w ich życiu – to filmowy motyw, który jest czytelny dla odbiorców nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.

Bohaterem prezydencji jest Polska. Unia Europejska to wielka idea i przyszłość Europy, ale dla nas, teraz tutaj to Polska jest bohaterem i tak też jest w naszym filmie. To Polak jest inicjatorem zdarzeń w filmie i to on dokonuje przemiany rzeczywistości. Ponieważ poruszamy się w obszarze symboli, alegorii i dosyć poetyckich skojarzeń naturalnym sposobem pokazania tej przemiany, ale także samej idei prezydencji był taniec. Europa jest w naszym filmie piękną kobietą zamkniętą w chłodnej, dość zachowawczej architektonicznie przestrzeni. Przestrzeń jest również solidnie, choć trochę przyziemnie zaprojektowana. Europa w pierwszych ujęciach filmu jest bardzo piękna, ale trochę brakuje jej życia. W luce pomiędzy budynkami pojawia się sylwetka mężczyzny. To w naszym filmie symbol Polski. Ten nowy bohater wciąga Europę do tańca i w ten sposób ożywia zarówno ją jak i otaczającą architekturę, prowadza w życie. Na końcu filmu, choć pozornie opuszczamy to samo miejsce, to na twarzy naszej bohaterki, Europy budzi się cień uśmiechu, światło w przestrzeni jest dużo cieplejsze i bardziej pozytywne. – mówi Tomek Bagiński, reżyser filmu.
[…] „Chcieliśmy by muzyka łączyła w sobie elementy typowe dla wspólnoty europejskiej, Polski oraz współczesnej kultury popularnej. Walc to jeden z najbardziej europejskich tańców, elementy fortepianu dodają mu nieco chopinowskiej nuty, a współczesna dynamika przywołuje nowoczesne utwory taneczne.” – dopowiada Adam Skorupa.
[…] Taniec jest w tej opowieści głównym przekaźnikiem emocji, dlatego zarówno choreografowi jak i reżyserowi zależało na jak najwierniejszym oddaniu ruchu. Artyści grupy Volt pod okiem Agustina Egurroli wzięli udział w sesji motion capture, dzięki której ruchy postaci w filmie zyskały naturalności.
Prace nad filme trwały około 9 miesięcy – od storyboardu po finalna wersję filmu w 3D stereo. Tworzyło go ponad 20 artystów i grafików współpracujących z Platige Image.

Tutaj pełna wersja informacji prasowej.

Wiem, że łatwo krytykować i czepiać się szczegółów lub wyliczać ile do Platige skasowało z „PRZECIEŻ NASZYCH KURWA PIENIĘDZY!!”. Od wielu lat (jeszcze za czasów mojej rezydencji w Briefie) mam okazję obserwować mniej lub bardziej skoordynowane działania, kolejne koncepcje i pomysły na promocję Polski za granicą, starania o to, aby była jedna wspólna strategia, jedna myśl, która będzie kojarzyła się z Polską. Jednak wciąż widzę coraz to nowe loga i projekty, które mają się z Polską kojarzyć. Nie wiem czy były robione jakieś całościowe badania za granicą, które mogłyby przybliżyć odpowiedź na pytanie: czy i ile jakichkolwiek znaków wyprodukowanych do tej pory,kojarzy się zagranicznemu turyście z Polską. Coś mi się wydaję, że znam odpowiedź.

Jeśli chodzi o kolejne produkcje Platige Image to widzę jakąś spójność, jednak ma ona niewiele wspólnego ze strategią… to raczej podobne filmy, podobne modele postaci i podobna jakość produkcji – niestety na dzisiejsze czasy niekoniecznie najlepsza. Sam Tomek Bagiński (podczas krakowskiego Interactive Day) oceniał, że modele postaci które pojawiają się np. w „Animowanej historii polski” nie są najwyższych lotów, bo czas, bo liczba bohaterów itp. – te, które pojawiają się w kolejnych filmach też są podobne. Nie chcę wchodzić w szczegóły technicznie, aż tak się na nich nie znam, a jestem też w stanie wyobrazić sobie świetny spot promujący Polskę, prezydencję czy Euro 2012 wykonany zupełnie niekomputerowymi technikami – liczy się idea, pomysł i jakiś pazur, którego w kolejnych produkcjach Platige niestety brakuje.

Który (a przecież to nie są wszystkie) z filmów promujących Polskę zapamiętaliście na dłużej?

Ok, jest Grunwald jeszcze (ten bardzo mi się podobał i faktycznie oglądałem go kilka razy), ale jest chyba poza „konkursem” i nie jest chyba wpisany w program promocji Polski.

Comments 36

  1. o rany, to tych filmów promocyjnych aż tyle było? Nawet nie wiedziałem. u mnie zaden nie zostal w pamieci. A jesli chodzi o film z tanczaca para, to widzialem go kilka minut przed przeczytaniem tej wiadomosci, bez czytania notatki prasowej. I nie moglem odpowiedziec sobie na pytanie, o co w tym filmie chodzi? Jeszcze poczatek ok, ale pozniej, jak zaczynaja tanczyc w kilkanascie osob, to nie wiedzialem zupelnie o co chodzi. Pojawila sie mysl: czy film informuje, ze polska rozwali struktury unijne?

  2. Czy jest jakiś ustalony limit długości komentarza ? Miałem swoją teorię na temat tej animacji, ale widocznie jest za długa (?) na tą platformę.

    1. Post
      Author

      hmm, chyba jakieś ograniczenie jest, ale przyznam szczerze nigdy nie sprawdzałem… jak nie chcesz ciąć na części (a teoria nie zawiera zbyt dużej ilości wulgaryzmów) podeślij na maila (maciekMAUPAmediafun.pl) i (jak chcesz) małą fotkę i adres strony, to wkleję Twoją teorię do wpisu jako gościnną wypowiedź.

      1. Heh, to raczej humorystyczna interpretacja przesłania animacji stworzona podczas wolnego czasu w pracy. Nic co miało by związek z marketingową warstwą tego klipu. A tekst jest długi na ponad 2000 znaków, więc limit jest co najmniej takiego rozmiaru 😉

  3. Animowana mi się jednak podoba – choć całkowicie niezrozumiała dla zagranicy. Grunwald mega – ale niestety nie promuje Polski – ale naprawdę jest niesamowity

  4. najgorszy Orzeł, najfajniejszy ten a la Monsters, ze stadionami też niczego sobie. ogólnie nie jest źle, czytałem, że te filmiki są przez obcokrajowców chwalone, więc chyba spełniają swoją rolę.

    1. Post
      Author

      Masz rację niki, w sumie najważniejsze jest jak zostaną ocenionę za granicą, jak wyjdzie to w badaniach i jaki przyniosą efekt – do tego czasu moje (i inne komentarze) to faktycznie dyskusje o niewielkim znaczeniu z naszego punktu widzenia (poza tym oni robią, a my tylko gadamy) – ale właśnie do takich mamy prawo.

  5. @niki
    -> chwalone – pewnie – pod kątem realizacji – bo tego nie można ująć, ale czy ktoś wie o co chodzi w tych metaforach?!
    Przecież na to ma spojrzeć zwykły zagraniczny Kowalsky i załapać czaczę.. Kto zapamięta kreację? – hmmm, a kto zapamięta spis metafor do tego – powinny być dodawane jak legenda do mapy…

  6. to jest promocja Tańca z gwiazdami, a nie Polski, co w tym filmiku jest w ogóle polskiego?

  7. Pomijając już klasyczne w przypadku polskich produkcji "aleossochosi" to nasuwa mi się tylko jedno skojarzenie. Rork.

  8. Z filmów promujących najbardziej zapada w pamięć animowana historia Polski, tylko jestem ciekaw ile osób zagranicą ją zrozumie(wstyd się przyznać ale sam niektórych wydarzeń nie umiem skojarzyć). Ten pierwszy filmik to jedno wielkie wtf. Walka polak vs. krzyżowiec jest naprawdę bardzo dobra i pewnie będę ją jeszcze długo pamiętał – według mnie 3 najlepszy filmik Bagińskiego po Katedrze i intro Wiedźmina.

  9. Wszystkie widzę pierwszy raz w życiu, a najbardziej podoba mi się propozycja Bagińskiego. Z kolei w pamięci utkwił mi filmik promujący Polskę i konkretne miasta – niestety nie umiem już tego znaleźć w sieci. Było coś o dziewczynie z Poznania, kibicach z Wrocławia i czymś tam z Gdańska, Warszawy i Krakowa :).

    1. Post
      Author
  10. Nie tak szybko zapomniemy … o 600 000 zł za 3 minutową animację … tak szybko się nie zapomina 🙂

  11. Pingback: Blog NetCenter Solution · Prasówka 28.06.2011

  12. Byl jeszcze jeden film, robiony przez PI zdaje sie dla KIG – mocno biznesowy, troche dlugi, ale niezly. Niestety nie moge go znalezc. Moze ktos kojarzy?

  13. Nie jest tak źle, choć może postacie bohaterów nie są najwyższych lotów to jednak jest to zrobione z jakimś pomysłem. Polak (chlopak) bierze Europe (dziewczyne) i prowadzi jak w tańcu. Tylko pytanie żeby jej nie wyprowadził na manowce ale to inna sprawa. Jeśli chodzi o promocje prezydencji w UE to chyba każdy zrozumie i to skojarzy.

  14. Bez sensu. To jak popis motion capture i animacji z lat 90. Wg mnie zupelnie nieczytelne:-/ Jedyny plus jest taki, ze w ogole ktos cos robi. Ale to żadne usprawiedliwienie Ministerstwa:-(

  15. No niestety, po prostu nudny 🙁 BTW czy już wszystkie animacje w Polsce robi Bagiński? 😉

  16. Rety, ale marudzicie. Przecież przesłanie jest jasne: polska prezydencja to będzie taniec nad przepaścią, ale jakoś to będzie i się uda.

  17. Zdecydowanie najbardziej do gustu przypadła mi animacja Bagińskiego, a co do tworu Platige Image, bardziej wygląda mi to na promocje UE niż prezydencji Polski w UE. Wykonanie średnie, postacie różnią się tylko kolorami ubrań (tak swoją drogą, czyżbyśmy odeszli od zwyczaju umieszczania przedstawicieli różnych mniejszości?).

  18. Była samotna, pojawil sie partner, było trudno na poczatk, przeszkody, przepaść. POjawili sie inni, było radośnie, zaczeło sie budowanie, zycie nabrało kolorów.

    Tak to odczytuję, choć watpie by takie przesłanie było. Wielość interpretacji jest ogromna.

  19. Animowana historia Polski jest naprawdę niezła; a filmik nr 2; szkoda, że na końcu pokazali piłkarza – jest tyle dyscyplin sportowych, w których Polacy osiągają świetne wyniki, ale nie…piłkarz. Z tych wszystkich tu zaprezentowanych, film z tańczącą parą jest wg mnie najmniej interesujący. Tzn ok, animacja świetna, ale co polskie przewodnictwo w UE ma wspólnego z tańcem? I tancerze, których nigdy bym nie skojarzyła w sposób, jaki życzył sobie tego autor projektu, gdyby nie opis filmu 😉

  20. …wygląda mi to bardziej na reklamę szkoły tańca Egurroli. Ale jeśli ma to promować Polskę to i tak wyszło lepiej niż spoty z rodzimymi boćkami, wódką i kiełbasą…

  21. Ciekawi mnie, gdzie te filmy ma obejrzeć ów przysłowiowy zagraniczny Kowalsky/Smith/Schmidt? Przy jakiej okazji przysiądzie na ponad 8 min nad historią Polski (poziom wykonania – jakieś 10 lat temu byłoby OK)?
    Tancerze – tragedia… o czym to mówi, o kim, do czego ma przekonać?
    Ufoludki – w sumie zabawne i dobrze wykonane, ale chyba za długie
    Grunwald – świetne.

  22. Pingback: wygibasy z Europą? « holly shit!

Skomentuj Gość Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *