„Project album” to według autorów „designerski katalog branży modowej, reklamowej, produkcyjnej, filmowej muzycznej i artystycznej”. Niedawno trafił do sprzedaży, a ja dostałem dwa egzemplarze tego grubego (400 stron) albumu. Hmm, zastanawiam się, czy w czasach błyskawicznego dostępu do sieci, baz adresowych i własnych witryn internetowych potrzebny jest drukowany katalog z bazą adresów i reklamami? Ciężko mi ocenić praktyczne zastosowanie… oczywiście pomijam spamersko-ofertowe przedsięwzięcia, gdzie bierze się „tyle adresów ile można” i odhacza się kontakty.
Jeszcze niedawno wybierając fotografie do magazynów przeglądało się katalogi fotografii – duże ciężkie albumy – firmy stockowe wysyłały je za darmo. Potem zamówienie i oczekiwanie na plik lub pozytyw do zeskanowania na skanerze bębnowym. Dzisiaj nikt nie ma czasu czekać na takie rzeczy, słowa kluczowe-tagi, internet, płatność on-line i sprawa załatwiona.
Problemem jest liczba takich adresów i śmietnik w internecie. I takie był założenie „project albumu” aby przedstawić wyselekcjonowane adresy z różnych branż: kompozytorzy, ilustratorzy, postprodukcja, studia graficzne, media…
Katalog obejrzałem z przyjemnością, szczególnie reklamy designerów, fotografów, ilustratorów – niektórzy nawet się do nich przyłożyli. Nie wiem jaki był dobór adresów do katalogu (bo jak rozumiem reklamy nie pojawiają się tam charytatywnie). Cena albumu – 180 zł też do najniższych nie należy. Kogo ta cena przeraża może ten album zdobyć za darmo 🙂 Jak zwykle w błyskawicznym mediafunowym konkursie. Wystarczy wysłać do mnie maila (maciekMAUPAmediafun.pl) z „project album” w temacie (adres pocztowy usprawni i przyspieszy wysyłkę nagrody). Na zgłoszenia czekam do poniedziałku 11 maja do godz. 11. Potem szybkie losowanie i album pofrunie do zwycięzcy.
Jak zwykle przy okazji konkursów: nie zbieram i nie przekazuje nikomu waszych danych ani maili. Wykorzystam je jednorazowo na potrzeby tego konkursu i do kontaktu ze zwycięzcami, potem zastaną skasowane.
Comments 14
a nie lepiej zamiast mailem to komciem?
Author
no właśnie jest mailem, komcie nie będą uwzględnianie w konkursie 🙂
zrobiłbyś komciem to by było więcej odsłon 😛 Moje poszło najpierwsiejsze!
Takie papierowe książki adresowe nie są wcale głupie – o wiele łatwiej się je przegląda kartkuje w poszukiwaniu dane kontaktu, niżby się miało przeglądać zakładki w przeglądarce z zapisanymi adresami stron.
Choć jeśli chodzi o albumy ze zdjęciami, to rzeczywiście, tagowanie jest lepsze.
Poszło! Czuję, że wygram 😉
może mi się uda 😉
Drukowany album to moim zdaniem dobra rzecz, najistotniejsza jest dla mnie łatwość wyszukania kontaktu…
i jakie sa wyniki losowania?? 🙂
i nastała taka niezręczna cisza…
Pingback: Project Album : Blog.Mediafun.pl
Author
@kmrozek: aj tam od razu niezręczna 🙂 w rozjazdach byłem i nie zdążyłem tego zrobić przed wyjazdem. Konkurs „się” rozstrzygnął, zwycięzcy dostali już mailowe powiadomienie. Dziękuję za udział w konkursie.
Na pewno wylosowane? A nie wybrany najładniejszy mail? Bo tak to się może fiskus przyczepić… 😉
Author
dlatego napisałem „rozstrzygnięty” 🙂
Całkiem fajan sprawa ten Project Album, w polce chyba pierwsze takie przedsięwziecie… tylko ta wersja drukowana to troche taka proba pogoni za Le Book… a znacie to http://www.productionparadise.com calkeim fajan baza danych na swiat….