Na „Gambit” trafiłem przypadkiem, kiedy szukałem jakiegoś audiobooka czytanego przez Mariusza Bonaszewskiego. Uwielbiam jak ten aktor czyta, ma pewna manierę, ale ja ją kupuję – zwłaszcza jak czyta sensacje, skandynawskie kryminały itp. Kupiłem więc „Gambit” nie po recenzjach, nie po autorze ale po lektorze! I to był strzał w dziesiątkę.
Pamiętacie jak Forrest Gump w swojej opowieści napotykał różne autentyczne wydarzenia, ważne historycznie postacie i uczestniczył w różnych przełomowych momentach? To właśnie tak skonstruowana jest ta powieść, akcja rozgrywa się na przestrzeni lat 1939-1990, mamy więc mocny wątek wojenny, z klimatem niczym najlepsze odcinki „Stawki większej niż życie”, wątki szpiegowskie, powojenny i PRL-owski wywiad i kontrwywiad, a wszystko to osadzone w wydarzeniach, o których każdy coś tam kiedyś słyszał. Mocna, bardzo interesująca rzecz, świetnie się słucha i w miarę rozwoju sytuacji wątki zaczynają się świetnie sklejać ze sobą.
I na samym końcu najlepsze – autor podaje, które historie były autentyczne, a gdzie posłużył się tylko fabularnym łącznikiem, no i ja byłem zaskoczony. Wam też polecam dać się zaskoczyć.