2

Fleabag czyli totalne przeciwieństwo Amelii nakręcone przez brytyjczyków

Nieczęsto sięgam po seriale komediowe czy jakieś takie „leciutkie” produkcje ale „Fleabag” to absolutny sztos!Pamiętacie francuski film „Amelia”, w którym piękna Amelia Poulain poszukiwała miłości, opowieść snuł piękny głos narratora, przecudne kolorowe kadry, mnóstwo uczuć i magiczna muzyka tworzyły razem romantyczną bajkę?


To teraz sprowadźcie gówniarę na ziemię, wrzućcie ją do Londynu, zdejmijcie wszelkie opory, dodajcie jej głód seksu do każdego posiłku, dopieprzcie jej życie pechem czy też absolutnie przeuroczą umiejętnością pakowania się w kłopoty i pieprzenia wszelkich relacji, a otrzymacie właśnie „Fleabag” świetnie zagraną przez Phoebe Waller-Bridge.

Konkretny, z idealnym tempie, przeuroczy a jednocześnie odważny, bezkompromisowy a przede wszystkim bardzo brytyjski. I jeszcze miejsca na trochę magii też zostanie.

Pierwszy sezon jest z 2016, drugi z tego roku i jest to w sumie dwanaście dwudziestominutowych odcinków – do wciągnięcia w weekend.

Dawno tak się nie uśmiałem, serio. Ale to nie wszystko. Co tam się dzieje z czwartą ścianą???Whooo, sztos!

Jeśli myśleliście, że Frank Underwood łamał czwartą ścianę zwracając się do widzów czy też zerkając do nich znacząco, to to, co robi Phoebe Waller-Bridge jako Fleabag jest jeszcze lepsze. Kiedy wchodzi po drabinie, przytrzymując sukienkę, żebyśmy to właśnie MY nic nie podejrzeli, albo (tu uwaga, mały techniczny spoiler, ale bardzo, bardzo drobny) kiedy spotyka kogoś, kto wyczuwa, że jest jakaś czwarta ściana, widz, do którego zwraca się bohaterka i tą postacią, która to wyczuwa jest… no to już sami musicie zobaczyć :)Poza tym normą jest, że co chwilę zwraca się do nas, komentując rzeczywistość.

Obydwie dziewczyny różni właściwie wszystko – ale zarówno Amelia jak i Fleabag mają tę przecudowną umiejętność koncentrowania całej naszej uwagi kiedy tylko pojawiają się w kadrze.

Zresztą pozostałe postacie też są świetnie napisane i zagrane – mocne, wyraziste, tak obsadzone, żeby godnie partnerować Phoebe Waller-Bridge.

Aha, jeszcze jeden smaczek. Macochę głównej bohaterki gra Olivia Colman („Faworyta”, serial Broadchurch) i to też jest mistrzowska postać. Pięknie się panie nie znoszą :)Przykład? Fleabag wręcza prezent swojej macosze:„Ooo, nie trzeba było. Na pewno jest piękny otworzę od razu nad koszem, żeby mieć gdzie wyrzucić papier” 🙂

Olivia Colman

Odważny humor, mocne postacie, świetne tempo, świetne kadry (ale bez przerostu formy), zabawa czwartą ścianą i przecudowna Phoebe Waller-Bridge – uwielbiam i bardzo polecam.

Moja ocena – 9/10.Serial znajdziecie na Amazon Prime.

Jeśli ten opis Wam wystarczył to sięgajcie od razu po pierwszy odcinek, odpuście trailer niech wszystko potem będzie niespodzianką.
Kiedyś podkochiwałem się w Audrey Tautou teraz w Phoebe Waller-Bridge 🙂

Znacie jakieś podobne seriale, które można postawić na półce obok Fleabag?

Comments 2

  1. Polecam Ci „Derry Girls”, troszkę inny lecz wciąż angielski humor. Uśmiałem się oglądając, a każda scena z matką przełożoną to jest perełka 🙂 2 sezony, 12 odcinków jeśli się wciągniesz to oglądniesz za jednym razem!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *