To przypadek czy może jestem już przewrażliwiony, że ta mini akcja Citibanku skojarzyła mi się z protestami pielęgniarek? Konrad, który podesłał te zdjęcia (dzięki!) twierdzi, że moje skojarzenia nie są trafne. Za to zwraca uwagę na kilka interesujących szczegółów. Cała rzecz działa się w Bydgoszczy, gdzie na jednej ulicy (Mostowa) są blisko siebie dwa banki: Citibank i Bank PEKAO SA. Ten pierwszy zorganizował właśnie taką szybką akcję marketingowo-dywersyjną pod siedzibą tego drugiego.
Pomysł, żeby wykorzystywać skojarzenia z protestem i głodującymi pielęgniarkami do promocji banku, jest rzeczywiście dosyć ryzykowny (i chyba głupi). Raczej instytucji finansowych o taką głupotę bym nie posądzał… więc stawiam na zbieg okoliczności i swoje skrzywione skojarzenia. Gdy jednak zobaczyłem dziewczyny ubrane na biało z transparentami – skojarzenia miałem jednoznaczne. Może również dlatego, że do białego miasteczka mam jakieś 1500 metrów.
Pamiętam jak kilkanaście dni po katastrofie z tsunami zobaczyłem w jakimś magazynie reklamę jednego z czołowych producentów zegarków (nazwy nie pamiętam, dlatego nie podaję), ze zdjęciem wielkiej fali i z hasłem „daj się porwać, fali” czy „coś tam cię porwie”… wpadka ewidentna. Trzeba być ostrożnym w takich działaniach.
Wracając do Bydgoszczy, dziewczyny protestujące pod konkurencyjnym bankiem nieźle się bawiły, trochę krzyczały wzbudzając zainteresowanie przechodniów, aż wyszedł do nich jeden z pracowników banku :-). Jak widać na zdjęciach, konkurencja szanuje się wzajemnie, nie wiem czym zakończyły się rozmowy i czy będzie kontratak na siedzibę Citibanku?
Comments 5
Ehh te kampanie są ostatnio bardzo polityczne. Zaczął pan Palikot z pepepe.pl (ćwierćwiastek itp.). Nasuwa mi sie tezs jeszcze ten chomiks – http://www.chomiks.com/episode.php?id=761 . pozdrawiam!:D
piszesz o wpadkach, mi przypomniala sie sytuacja z 2001 roku, kiedy osmego wrzesnia grupa Twozywo powiesila na „swoim”/ams billboardzie plakat „kiedy wreszcie bedzie wojna”, i po 11 wrzesnia zostal zdjety (nie wiem, z czyjej inicjatywy). http://www.twozywo.art.pl/bilboard/index.php?id=15&set=1&b=38
swego czasu BPH robil akcje „Bank bez kolejek”, gdzie pracownicy „protestowali” pzeciwko kolejkom w bankach…
heh, rownie dobrze mogli powiedziec klientom, ze nie chca ich ogladac?
Według mnie takie akcje w Bydgoszczy nie mają sensu. Co innego gdyby komputery zastrajkowały ale na to nie ma co liczyć