Tytuł wpisu nie wziął się bez powodu, bo pewnie informacja, że Tupalo.com wchodzi do Polski mogłaby wielu z Was rozśmieszyć. Zarówno strona www jak i informacje o tym, że Tupalo.com ma oko na Polskę pojawiły się w sieci ponad rok temu, ale wciąż nie było jakiegoś oficjalnego startu. Tak na marginesie, nie wiem na czym ten start miałby polegać, ponieważ strona działa, Tupalo od dawna współpracuje z pkt.pl (stąd jest m.in. podstawowa baza lokalizacji) podejrzewam więc, że oficjalny start rozpocznie się od oficjalnego przecięcia wstęgi, a przede wszystkim od kampanii reklamowej.
Tupalo.com to usługa, która pozwala na wyszukanie interesujących nas miejsc (restauracje, sklepy, firmy, kina) w zależności od lokalizacji, oraz podzielenie się opinią o odwiedzonym miejscu. W erze smarfonów z wbudowanym GPS-em, całkiem przydatne rozwiązanie. Tupoalo, mógłbym porównać do odpowiednika serwisu Gastronauci.pl tylko obejmującego zasięgiem wiele branż. Usługa prosta i przyjemna… zadanie jakie stoi przed firmą Tupalo już takie proste nie jest, bo zbudowanie świadomości marki wśród zwykłych konsumentów nie będzie takie łatwe i tanie – ale w rozmowie ze mną, Katarzyna Kwiecień – Community Manager, zapewniała, że początku przyszłego roku jeśli chodzi o Tupalo będzie się w Polsce sporo działo. Poczekamy, zobaczymy. Dla mnie serwis www wygląda całkiem przyjemnie, aplikacja na iPhone również, widać po opiniach internautów że jest jakiś ruch – wydaję się więc, że serwis jest na dobrej drodze budowania coraz większego zasięgu.
Zapraszam do obejrzenia rozmowy z Kasią Kwiecień – Community Manager Tupalo, w której poruszyliśmy trochę tematów związanych z aktualną sytuacją firmy.