Ohydny materiał o strajku nauczycieli w wiadomościach. To skandal, że w medium publicznym, w kilkuminutowym materiale nie pojawił się żaden głos racjonalnie wyjaśniający dlaczego nauczyciele przystąpili do strajku i co walczą.
A takich głosów jest mnóstwo, nie trzeba długo szukać wypowiedzi nauczycieli, pokazywanie pasków z zarobkami – to pojawiają się od dawna w przestrzeni publicznej.
Ale Wiadomości potrafią zebrać jedynie te głosy dlaczego strajk jest zły, że jest polityczny, komu szkodzi i komu utrudnia.
A strajkuje mnóstwo placówek (nawet podawanie że, 48,5% placówek strajkuje jest bardzo dyskusyjne, bo można bardzo różnie zbierać te dane). I faktycznie te liczby są większe. Chyba więc należą się strajkującym RÓWNE szanse na zabranie głosu, coś więcej niż tylko szczucie, wyciąganie archiwalnych materiałów na Tuska czy Broniarza i zakrzywianie rzeczywistości.
Serio, uważam, że Wiadomości są zagrożeniem dla debaty publicznej i dla demokracji.
Jakby ktoś chciał samemu ocenić przed napisaniem komentarza „a TVN to przecież robi to samo!” to jest dostępne on-line.