Zastanawiałem się czy po aferze z Teletubisiami coś mnie jeszcze zaskoczy… okazuję się, że długo nie musiałem czekać. Dziękuję Michałowi za podesłanie zdjęć. Nie wiem czy to zachowawcze działanie właściciela citylightów czy ustalona strategia z włodarzami miasta Wrocławia. A może to jakaś Podziemna Grupa Wojowników o Moralność i Dobre Prowadzenie się. Tam przecież może pojawić się matka z małym dzieckiem!!! I co wtedy?! Zastanawiam się, kiedy rozpocznie się dyskusja na temat, czy karmiąca matka może pokazywać dziecku nagą pierś, skoro teletubiś mógł promować homoseksualizm, to pokazywanie małym dzieciom nagich piersi tym bardziej powinno być zabronione.
O co chodzi? O nową książkę Paulo Coelho – Czarownica z Portobello, a właściwie o jej reklamę… uważny obserwator bez trudu zauważy jeden szczegół różniący okładkę od reklamy. Nie wiem jaką rolę spełnia ten czarny kwadracik i co tak właściwie zakrywa… dookoła przecież została jeszcze cała pierś :-). Wnioskuję, że najbardziej demoralizujące są kobiece sutki. A może to taka specjalna akcja, mająca zwrócić uwagę właśnie na tę reklamę? Jeśli tak, to mnie złapali, zwróciłem.
Niewykluczone, że niedługo będą zakrywać otwarte kobiece usta na billboardach… też się przecież kojarzą…
Te fotki są z Wrocławia, poszukam dzisiaj reklam w Warszawie, sprawdzę również stan Syrenki, chociaż pewnie lata teraz z gołymi cyckami po Krakowie. A w innych miastach też jest cenzura z reklamą tej książki? Dajcie znać.
Comments 21
W Krakowie tylko moherowe berety zamalowują białą farbą reklamy bielizny – mają swoj rejon przy ul. Królewskiej (i billbordy bardzo nisko) 😉
W Krakowie też jest czarny kwadracik 😉 Wczoraj przyuważyłem i się nieco zdziwiłem.
Warszawa też oklejona, od metra, po zwykłe billboardy… Paranoja 😛
Po dokładnym przyjrzeniu się – nie są to żadne naklejki czy coś, tak jest nadrukowane. „Cenzura” jest zarówno na plakatach na przystankach (za szybą), jak i na bilboardach, więc jakaś skoordynowana akcja MW to raczej nie jest 😉
nadrukowane??!! ten kraj jest chory… :/
Heh, to tak samo jak w USA, „cenzuruje” się kobiecy sutek, a resztę uważa za zupełnie przyzwoitą; dlaczego tak sie robi, nie mam pojęcia – w kazdym razie przyszło to z Zachodu :]
W Łodzi to samo, sutka brak 🙁
Pewnie, żeby się kierowcy nie rozpraszali…
przykre :/
w Sosnowcu tez cenzura
Zgłaszam że w Lublinie reklama bez cenzury stała przeszło tydzień, zanim jakiś idiota wymalował wszędzie kwadraciki 😛
Moim zdaniem to jest akcja samego wydawcy, żeby zrobić hype wokól plakatów. Że niby cenzura, średniowiecze i polowanie na czarownice.
Aż specjalnie się rozglądałam – Warszawa jednak z kwadracikiem…
Author
tak jest – Warszawa (metro) jest cenzura
czarownice nie są kobietami, więc nie mają sutków. 😉 nie znacie się.
uprzejmie donosze, w Gdansku tez zakryli (a kawałek dalej Neptun z… w sumie tez zakrytym)
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4205752.html
W sumie… o taką dyskusję nadawcy tej reklamy chodziło… Nalepił kwadraciki i ma PR jak w banku.
na centralnym nieco wcześniej wisiał billboard bez czarnego kwadracika, ale za to bezczelnie skadrowany.
Nie chce mi sie sprawdzac, ale na 90% jak ten autor i to wydawnictwo to plakat i okladka jest ze stajni slynnego Batorego (mowi sie o nim, ze ma najwieksza galerie na swiecie – ulice Paryza)… Cos chlopakowi nie idzie w pl, slabsze projekty niz kiedys, a jak juz dobre to amputowane – moze jednak powinien wracac do Francji i dac sobie spox z kmiotami?
http://www.pixelcreation.fr/graphismeart-design/graphisme/portfolio-michal-batory/
Jesli ktos ciekaw, to ja na blogu mam oficjalny list ze sprostowaniem (protestem?) ze strony wydawnictwa Drzewo Babel na temat tych czarnych prostokatow 😀
http://www.creamteam.imfrom.eu/blog/index.php/2007/06/06/cenzura-kmiotow/
Pingback: Idą święta.