13

#zapiski: Matura z matmy – jak wymyśliłem własne wzory

Matura z matematyki – bardzo lubiłem matmę i czułem się w miarę mocny przed egzaminem – lubiłem ciągi i rachunek prawdopodobieństwa, nienawidziłem funkcji. Udało mi się utrzymać ten sam poziom co na maturze próbnej, czyli dostałem dwóję 🙂 tfu mierny. Wyniki się zgadzały, tylko doszedłem do nich inną drogą: „Chłopczyku, a ty znowu swoje wzory powymyślałeś, tylko mierny, tylko mierny” usłyszałem.

I to była prawda, doszedłem do prawidłowych wyników metodą mózgowo-bazgrołowo-myślową i dostosowałem do nich wymyślone wzory – wszystko się prawie zgadzało 🙂 ale uparta komisja nie chciała zaakceptować mojego wkładu w rozwój matematyki, moje wzory gdzieś zniknęły w odmętach historii. Udało mi się zrehabilitować podczas matury ustnej i dostałem szóstkę – roztrzaskałem wszystkie zadania plus dodatkowe dużo przed czasem i omówiłem je ładnie przed komisją – tym razem zastosowałem ogólnie przyjęte wzory. I ta szóstka z matmy to było coś, bo podczas rekrutacji na studia brało się wtedy ocenę wyższą 🙂

O ile wszystko dobrze pamiętam, bo pisałem maturę dokładnie w tym roku, w którym rodzili się dzisiejsi maturzyści 🙂

Comments 13

  1. Ja byłem na matematyce również, mimo, że rok wcześniej miałem nie zdać właśnie z powodu matematyki. Wakacyjny egzamin komisyjny pchnął mnie do kontynuowania tematu i tak na maturze również wymyślałem własne wzory. Oczywiście z dobrymi wynikami, ale było to w/g egzaminatorów „mało matematyczne”. Szkoda, że szkoła zabija kreatywność, inwencję własną i własne myślenie.

  2. Można również jak mój kolega przystąpić do pracy z zapałem po przeczytaniu pierwszej części polecenia. Po 30 minutach obliczeń podjarany, że coś ma, zerka dalej w treść i okazało się, że obliczył daną 🙂

  3. 2 z pisemnej, 6 z ustnej. To mi przypomina moją kolezanke, ktora oblała jeden ustny, a z pozostałych 5 i dostała na apelu nagrodę za bardzo dobre wyniki.

  4. ja miałem 5.4 średnią z matury – 6 z polskiego, zwolnienie z ustnej, 5 z angielskiego, zwolnienie z ustnej i 5 z ustnej historii. Nie chwaliłbym się tym gdyby nie to, że na świadectwie maturalnym z 4 lat liceum miałem średnią 3.2;-)

  5. No tośmy z pisemnej matematyki uzyskali to samo – tyle, że ja zdawałem dwa lata wcześniej. 🙂 Na ustnej matematyki nie zdawałem. Z reszty były tłuste piątki i drugi wynik w klasie ex aequo. Parada wspomnień. 🙂

  6. Mata jest potrzebna, nawet do obliczanie wyprzedaży w galeriach, ile to będzie 30% taniej 🙂

  7. Owszem, jest potrzebna i bardzo dobrze, że ją przywrócono (co nie zmienia faktu, że bardzo się cieszę, że sam nie musiałem jej zdawać – gdybym musiał to poziom mojego przedmaturalnego stresu zostałby z pewnością podniesiony do potęgi drugiej 😉

    1. skoro nie zdawałeś matematyki to daruj sobie te teksty że dobrze że przywrócili matematyke.Owszem powinni ją przywrócić dużo wcześniej tak żebyś ty ją zdawał . Wtedy byś inaczej śpiewał ….ŻAL.PL

Skomentuj kaszmir Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *