16

Robert Makłowicz – następny który pije Cisowiankę

Cisowianką zachwycała się już Edyta Górniak, Kabaret Moralnego Niepokoju, piloci naszych F16 (a aferą w tle) oraz Degna Ślęzak (podczas rowerowej wycieczki).

Cisowianka Perlage - Robert MakłowiczTym razem po Cisowiankę w reklamie sięga Robert Makłowicz. Nie wiem czy to taka strategia firmy (co sezon to inna gwiazda), czy po prostu tak wychodzi, że nie udaje się z marką na dłużej związać jednej postaci. Jestem pewien, że Robert Makłowicz też długo nie będzie pił Cisowianki, chociaż w jego przypadku nie chodzi o „zwykłą” wodę, tylko ekskluzywną (i gazowaną specjalną techniką) odmianę PERLAGE. Całkiem możliwe, że po zakończeniu emisji spotów telewizyjnych będzie się pojawiał w drukowanych materiałach promocyjnych i reklamach prasowych. Jak tylko znajdę na półce, sprawdzę, czy bąbelki są rzeczywiście szampańskie. W rozsyłanych materiałach prasowych Makłowicz tak opisuje produkt (zwracam uwagę na magiczne słowo „pierwsza” – to zawsze dobrze, marketingowo brzmi):

– To pierwsza polska woda której bąbelki, dzięki zastosowaniu metody perlage przypominają te w winach musujących. Są bardzo drobne, co sprawia, że woda ma wyjątkowy smak. Ponadto, nowa Cisowianka zawiera naturalny dwutlenek węgla – pochodzący ze źródła, a nie wytworzony przez człowieka. To także pierwsza butelka wody mineralnej, którą można bez wstydu postawić na stole. Do tej pory, aby elegancko zaserwować wodę trzeba było ją przelać do dzbanka, co w przypadku wody gazowanej powoduje oczywiście utratę jej właściwości.

(cytat za Marketing&More)

Nie macie wrażenia, że ten spot jest rozmyty aż do przesady? Chyba tyko twarzy i Cisowianki nie potraktowano blurem.

Comments 16

  1. A mnie się przypomniał wywiad z Robertem Makłowiczem, w którym zarzekał się, że w żadnej reklamie nie weźmie udziału. Motywacja: produkt X nie jest na tyle lepszy od Y, aby polecać właśnie X.
    No ale to był był bardzo stary wywiad 😉

  2. Piję Cisowiankę głównie ze względów ekonomicznych. Nie lubię płacić za coś co nie wiele różni się od tego co płynie w kranie. Mam nadzieje że ta woda jednak ma coś wspólnego ze źródłem 😉

  3. Jeden z najgłupszych blogów, jakie przeczytałem. Reklama w tv to to, co najbardziej denerwuje widzów.

  4. hmm, czym się rózni „naturalny CO2 od CO2 „wytworzonego przez człowieka”?? czyżby „naturalny” bąbelek gazu zawierał inny gaz, np. metan? no bo czym się może różnić związek chemiczny CO2 od CO2, hę?

  5. A kim jest ten drugi pan w reklamie? Czy to jakiś słynny Francuz?
    Zwróćcie uwagę na to, że nie wystarczy tutaj sam Makłowicz i jego umiejętności kulinarne. Woda jest ekskluzywna, jeśli chcecie być ĄĘ jak Francuzi i ich moules pijcie PERLAGE. Mnie ten snobizm nie grozi, piję wodę niegazowaną:-))

  6. Ta reklama jakby obnaża „prawdziwe” oblicze Nakłowicza – BUFONA, specjalisty od bąbelków.. jak dla mnie dwa kroki wstecz. Obraz buduje niekorzystny PR marki.

  7. ..acha… drugi kucharz w sporze, to oczywiście analogiczny Pascal. Przekaz jest prosty: przyjechał francuzik i już się wymądrza, a Nakłowicz i tak lepiej wie!

  8. Pewnie, że to strategia. Podobną od lat realizuje np Lipton, head&shoulders i dziesiątki innych marek.

    Co w tym bulwersujacego ? Cisowianka chyba zresztą nalezy do koncernu Danone, który to skrzętnie ukrywa.

    Że Makłowicz się zdecydował – to też nic nowego już występował w reklamie jakiegoś proszku do prania i czegoś jeszcze. Jak go zapytać to pewnie powie, że ta woda mu smakuje. No i racja – woda jak woda.

    Można by jeszcze w tym temacie długo lać wodę, ale po co. temat ożyje jak ktoś znajdzie w tej wodziecoś zaskakującego w rodzaju pałeczek coli albo salmonellę

  9. Dzięki temu blogowi – ta rzadko emitowana reklama znacznie zwiększa dotarcie. To tez element strategii

    1. Post
      Author

      @Paweł Bernat: mógłbym oczywiście napisać, że chodzi o wodę XXX firmy YY, a obraz zaciemnić i głos wyciszyć – no ale chyba nie o to chodzi w pisaniu na blogu o marketingu. Czy element strategii – nie, bo nie przysłali mi żadnej informacji, filmu, zdjęć z planu – abym zrobił więcej lansu – sam musiałem wyszperać materiały – czyli „strategia blogowa” raczej ze strony Cisowianki leży 🙂

  10. Hm no reklama caBkiem caBkiem, chociaz ja i tak przelaBbym wode do dzbanka, bez przesady, w domu to nie znaczy na konferencji, za przeproszeniem mam w dupie jak pije wode bo to i tak na jedno kolano niemal idzie bez przesady Perrier to to nie jest

  11. Hm no reklama całkiem całkiem, chociaz ja i tak przelałbym wode do dzbanka, bez przesady, w domu to nie znaczy na konferencji, za przeproszeniem mam w dupie jaką pije wode bo to i tak na jedno kolano niemal idzie bez przesady Perrier to to nie jest ; ) a tak zeby bylo fajnie – kilka dni temu pana Makłowicza spotkałem w Galerii w Krakowie i niestety potwarz dla Cisnij o Wianki … bo pan M napił sie w kawiarni po prostu… Kropli Bez KITU ! – jestem naocznym świadkiem : P 

  12. Mam ją właśnie na stole i mocno się zdziwiłem kiedy po otwarciu butelki nie usłyszałem syknięcia gazu. Dałem się nabrać na tę rozmytą reklamę i przyznane nagrody. Smakuje jak woda zwykła wysokomineralizowana albo lekko gazowana…

Skomentuj marek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *