18

Pablo (Mielno niszczy każdego) – domowa pseudoanaliza pewnego mema

Zachowania internautów potrafią być nieprzewidywalne i chyba nigdy ich nie zrozumiem. O ile łatwo można wymienić przepis na dobrą reklamę wirusową (wiecie, humor, kontrowersja, zaskoczenie, wykorzystanie stereotypów, nietypowa realizacja, nawiązanie do bieżących, popularnych wydarzeń) to są takie filmy które się tym definicjom zupełnie wymykają. Jeszcze gorsza jest sytuacja, kiedy chcemy stworzyć internetowego mema, większość agencji reklamowych marzy o tym, aby mieć w portfolio swojego mema czy innego internetowego samograja. „Prawie jak Żywiec”, „No to frugo” to klasyki reklamy… ale dzisiejsze powstające memy, czy też po prostu filmy, które zdobywają popularność internautów są czasem poza moim pojęciem.

Ci z Was, którzy śledzą wszelkie youtubowe trendy, pewnie natknęli się na Pabla. Kim jest Pablo? Nie mam pojęcia, młody człowiek z Wrocławia na wakacjach w Mielnie, który na filmach sprawia wrażenie totalnie naprutego (nie wiem jakimi specyfikami) a nawet jak jest trzeźwy, to i tak wygląda jak pijany. Może spróbujecie mi wyjaśnić co takiego jest w tym filmie, że został obejrzany ponad półtora miliona razy?

Ani nie jest śmieszny, ani (jak podejrzewam) żaden z moich znajomych nie prześle czegoś takiego dalej, w tym filmie nie dzieje się w sumie nic. Można go podciągnąć pod kategorię „a to Polska właśnie” co w połączeniu z młodymi widzami YouTube i siłą „gimbusów” na kwejkach i innych kciukach może dać efekt 1,5 miliona wyświetleń. A i tak mówimy tylko o jednym filmie, klonów i przeróbek nie liczę. Dla przypomnienia, Natanek Batmanek ma w tej chwili 1,8 miliona wyświetleń i już kilka nagród branżowych na koncie 🙂

Pablo pojawił się również w innym hicie internetu ostatnich dni, tuż obok Krzysztofa Ibisza w projekcie KlejNuty – „Krzysiu” i „pękło” kolejne 1,5 miliona wyświetleń.

Popularność tego drugiego jestem w stanie zrozumieć – piękny wiral i bardzo chętnie przesyłany dalej, wykorzystujący zarówno gwiazdę telewizji (Ibisza) – wdzięczny temat do żartów, mema (Pabla), fajną nutę oraz humor. Po prostu samograj.

Wróćmy do Pabla… bo o ile inne popularne głupoty w internecie (głupoty a nie planowane kampanie) powstają spontanicznie, ktoś wrzuca coś idiotycznego, linkuje, kopiuje to mnóstwo ludzi i przejmują to agregaty głupoty typu kwejk.pl to jest to normalna sytuacja. Z Pablem jest trochę inaczej, bo pojawił się co prawda na YouTubie (nie potrafię ustalić momentu przełomowego, czy to był sam YuoTube, czy jakiś joemonster czy kwejk) i rozrasta się w całkiem mocną markę, a przynajmniej w mema, który żyje i rozbudowuje społeczność.

Oficjalny fanpage Pabla działa całkiem prężnie. Nie wiem ile filmów z wakacji Pablo i jego koledzy mają jeszcze do wrzucenia, ale regularnie pojawiają się nowe nagrania (jakby przewidując popularność, nie wrzucili wszystkiego od razu), powstają kolejne, podejrzewam że jest tylko krok od regularnych spotkań z fanami, chociaż w tym przypadku raczej imprez i konkretnych melanży niż spotkań przy herbatce. Pewnie niejedna sołszial mediowa agencyjka mogłaby pozazdrościć prowadzonej komunikacji i aktywności fanów. Nie wiem jaki, czy tworzy się kolejny typ internetowej gwiazdy – gwiazdy na miarę polskich możliwości, bo dziwnych zjawisk w internecie mamy już na koncie kilka, kiedyś był Luntek (wykreował się sam), Pani Barbara Kwarc (wykreowana na potrzeby serialu) czy Gracjan (wykreował się sam i coś tam jeszcze nagrywa). Pewnie na tej samej półce „WTF Poland” można by postawić Pabla i jego imprezową ekipę, na razie, mam wrażenie, wszyscy fajnie się bawią. Ale rozrastająca się popularność (pomijam fakt, że nie wiadomo z czego wynika 🙂 i rosnące statystyki, ponad setka filmów na Youtube, z których każdy ma kilkadziesiąt tysięcy wyświetleń – to dobre wyjście na jakiś ruch z marką „Pablo” 🙂

Wiem, że pewnie część czytelników wzdycha „co temu mediafunowi odbiło” i o czym się tutaj rozpisuje, Gracjan, Luntek, Pablo – obraz zidiocenia polskiego internetu. Ale przyznacie chyba, że to interesujący temat do obserwowania, a ja sam jestem ciekawy, jak Pablo i ekipa ten potencjał wykorzystają – w końcu nawet Gracjan Roztocki pojawił się w profesjonalnej kampanii reklamowej (Media Markt, polski Bruno z okazji premiery filmu), przy takich działaniach i pewnie Pablem ktoś się zajmie :-).

Podejrzewam, że gdyby Pablo został zaangażowany do dzisiejszej akcji z otwieraniem tajemniczej skrzynki to zjadłby oglądalnością wszystkich blogerów biorących w niej udział 🙂

Ok, zmieńmy na chwilę temat, ale Pabla trzymajcie w pamięci, ponieważ być może pojawi się okazja, aby spieniężyć potencjał Pabla 🙂 Trwa właśnie konkurs Netii – na stronie netiakonkurs.pl jest wszystko co musicie wiedzieć. Do wygrania jest 20 tys. zł i kilka mniejszych nagród, a zadanie jest proste. Trzeba stworzyć telewizyjną reklamę Netii – jest jakiś wstępny brief, założenia, nawet dodatkowe materiały, ścieżki dźwiękowe i plansze które można wykorzystać. Tak wygląda spot zachęcający do konkursu:

Wszystkie zgłoszone propozycje pojawiają się na konkursowym kanale YouTube Netii.

Poziom prac jest różny, to zrozumiałe, konkurs jest otwarty dla każdego, więc i mamy totalnie amatorskie produkcje kręcone kalkulatorem jak i całkiem przyzwoicie zmontowane klipy.

Przykładowe prace:

Obejrzałem sobie większość z nich (na szczęście jest ograniczenie do 30 sekund :-). Można by spróbować wyciągnąć jakieś wnioski o tym jakie pojęcie o reklamie ma zwykły konsument – być może dlatego i reklamodawcy w blokach reklamowych w większości przypadków serwują nam takie g… którego nie można oglądać… Większość prac jest totalnie bez pomysłu, żadnej historii, spora część czerpie z klimatu spotu, który reklamował konkurs… ogólnie z niektórymi produkcjami technicznie jest całkiem ok, ale pomysłu brak, nuda, tak jak w polskich blokach reklamowych.

Wczoraj wśród zgłoszonych prac znalazłem produkcje wysłaną przez ekipę Pabla i mając na uwadze mema, popularność i zupę z której Pablo jest znany uważam, że to jest bardzo sensowna propozycja. Oczywiście słabo spełnia założenie, a dla ludzi nie znających mema jest również nieczytelna (ale przypominam, że główny film z Pablem został obejrzany ponad 1,5 miliona razy). Nie wiem czy komisja konkursowa załapie podwójne dno tej zgłoszonej pracy, bo niestety (dla Pabla) nagrody przyznaje komisja, popularność filmu nie ma znaczenia, a jestem prawie pewien, że to zgłoszenie będzie miało największą oglądalność, spośród wszystkich propozycji – w końcu od czego jest społeczność skupiona na Facebooku 🙂

I jak Wam się podoba? Chłopaki wiedzą jak wykorzystać mema, co? 🙂

Szkoda tylko, że propozycja reklamy od Pabla została również umieszczona na kanale zadzior89, na którym umieszczane są wszystkie filmiki z Pablem, natomiast na samym kanale Netia Konkurs umieszczony został ten film z tytułem zadzior89 (powinen być „Pablo”) – wtedy YouTube sam by tagował i dobierał ten spot do propozycji podczas oglądania innych filmów z Pablem. Szkoda, bo w ten sposób oglądalność filmu będzie podzielona… i co prawda nagrody przyznaje jury, ale podejrzewam, że różnica kilkunastu tysięcy wyświetleń nad innymi propozycjami konkursowymi zwróciłaby uwagę jurorów i ekipa Pabla mogłaby liczyć na jakąś nagrodę (i konkretną bibę 🙂

W tej sytuacji rozstrzygnięcie konkursu pozostaje zagadką, a popularność Pabla, przynajmniej jeszcze przez jakiś czas będzie rosła, więc jeśli nie macie nic ciekawego do roboty w pracy, polecam śledzić rozwój wypadków 🙂

Comments 18

  1. Osobiście wcale nie dziwie się jego obecnej popularności.
    Dzisiejsza młodzież (w tym ja) dużo imprezuje. Kiedy tylko jest możliwość (czas i kasa) uderzamy w melanż.
    Pablo jest uosobieniem każdego młodego melanżownika, "naprutego" i skacowanego następnego dnia (jak Pablo przy zupie).
    Bez wątpienia Pabla można nazwać typowym przykładem nastolatka cieszącego się życiem i upojeniem alkoholowym (czy też innym), który ucieleśnia większość młodych.
    Z resztą… z takimi osobami jest zawsze najlepsza zabawa 😉

  2. A mnie dziwi, że Ciebie dziwi popularność tego filmiku. Na pewno pamiętacie jeszcze "jestem hardkorem", "daj kamienia", "ale urwał". Przyznajcie, że to widzieliście 🙂
    A były to memy o podobnym poziomie do tego.

    1. Post
      Author
      1. Myślę, że za słabo integrowałeś się z rówieśnikami, którzy pili, ćpali, nie mieli kasy i siedzieli na ławce pod blokiem. Gdyby było inaczej, to rozumiałbyś mema i wiedział o co chodzi. To się po prostu czuje. Taka miejska małomiasteczkowość. Pablo dał czadu. Trzeba siedzieć w takich klimatach, żeby to rozumieć/czuć. Jak pierwszy raz obejrzałem jego mema – spadłem z fotela ze śmiechu!…

  3. Tak czytając tego posta pomyślałem, że może to kogoś zainteresować. Jakiś czas temu zrobiłem research odnośnie teoretycznych podstaw do marketingu wirusowego i stworzyłem na bazie tego 12 podstaw. Możecie je odnaleźć tutaj: http://blog.adsc.pl/2011/12/jak-stworzyc-wirusowy

    I z góry sorry jakby ktoś to potraktował jako spam. Po prostu może dla niektórych z Was być fajną podkładką co do tego, jak należy podchodzić do tej materii, a jak nie.

  4. Przyznam, że ja też nie jestem w stanie zrozumieć fenomenu popularności tego mema. Wiadomo impreza, kac, głupi tekst ale to się zdarza często. Dla mnie to prawdziwa zagadka 🙂

  5. Przy wielu popularnych filmikach z You Tube naprawdę się uśmiałam – ale Pablo jest baaaardzo słaby…hmm może jestem dla tego za stara…Na co dzień słyszę lepsze teksty:)

  6. Krzysiu to mem trwający 2 lata tworzony przez plotka i pudełka to samo miało być z Robertem M ,ale niestety chlapa ,a Krzysiu ,,Ibisz" długo młody pozostanie

  7. 🙂 cały tysiak ! lol ale szczytny cel. Co do mema to ja bym widział Pabla w promocji 2KC i target się zgadza.

  8. jem zupe nisczy mnie do dzisiaj troszke piwka i od razu mi sie przypominacie złote chłopaki czekam na dalsze gitarowe filmiki ;)leeecimy chłopaki

  9. Maćku a co myślisz o takich portalach jak fungine.net czy dajerade.com ( chodzi mi o to, że same dostosowują treści do odbiorców) ?

Skomentuj Adam Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *