6

„Jesteś zwycięzcą” w kampanii reklamowej

Wpis z cyklu luźne gdybanie i #pocojatopisze 🙂

Podejrzewam, że już w trakcie oglądanie „jesteś zwycięzcą” wiedzieliście, że szybko stanie się internetowym memem. Oprócz prześmiewczych memów, parodii i dziwnych teorii czekałem na jakieś kreatywne pomysły na wykorzystanie tego internetowego zjawiska – mistrza motywacji Piotra Blandforda. Tych nie było dużo a i sam fakt komercyjnego wykorzystania czyjegoś wizerunku wcale nie musi być łatwy do przeskoczenia. Ale proszę, mija parę dni i widzę całkiem nienajgorsze wykorzystanie „jesteś zwycięzcą” w kampanii reklamowej.

Wahałem się, czy użyć słowa „kampania reklamowa” bo zazwyczaj, kiedy pojawia się ten zwrot na blogu mam na myśli wielką akcję marketingową za setki tysięcy złotych albo filmy wirusowe z milionową widownią. A tutaj, Piotr „jesteś zwycięzcą” Blandford, promuje jedno ze szkoleń o Michała Wawrzyniaka o groźnie brzmiącej nazwie „neuroLIVE”. Ok, powstrzymajcie na razie komentarze typu „gówno”, „manipulacja nlp” czy „mierne pomioty biednego i bogatego ojca” 🙂 Pomyślmy nad tym, czy może to działać, czy zaszkodzi wizerunkowi naszej marki i w końcu czy i kiedy warto zdecydować się na taki krok. A jeśli na większość tych kwestii odpowiadacie stanowczym nie, to zerknijcie na jeden z najnowszych spotów marki Mercedes, który od wczoraj święci triumfy w sieci.

Chory pomysł, na pierwszy rzut oka zupełnie nie pasujący do marki. Oryginalność czy desperacja?
Wydaje mi się, że odpowiedzi mogą być dwie. Desperacja, w momencie kiedy firma ma niewiele do zaproponowania, lub nie ma kasy na reklamę. W przypadku Mercedesa oczywiście nie może być mowy. Zawsze przychodzi ten moment „sprawdzam” – „ok, macie świetne reklamy, niezłą komunikację ale mnie interesuje Wasz produkt” – powie konsument. Jeśli marka może być spokojna o wynik testu „sprawdzam” wtedy można eksperymentować. Czy to z kurami i Mercedesem czy też przerysowaną narracją szkoleń motywacyjnych i ofertą Michała Wawrzyniaka z MentalWay. Tak mi się przynajmniej wydaje… nie wiem co o tym myślicie – wskazałem te pozytywne strony i starałem się uzasadnić motywację do takiego ruchu – w komentarzach możemy podyskutować o argumentach „przeciw” takim koncepcjom jak pomysł na promocję szkolenia MentalWay.

Comments 6

  1. Ja osobiście nie jestem fanem Piotra. Mam do niego personalnie neutralne podejście, ale jestem na niego zły za te filmy. Bo niestety branża znowu pozwoliła na to, że promuje ją (jak to ktoś kiedyś określił) napalony i niedouczony oszołom.
    Piotr w reklamie Mentalway? Moim zdaniem lekki strzał w stopę bo sama firma bardzo ok.
    A Mercedes genialny 🙂

  2. Pingback: Skaner: tajne archiwum polskich gazet, AMA z blogerem i prawdziwe wirusy komputerowe « Gadżetomania.pl

  3. W sumie największym minusem takiej promocji, jest nakręcanie ludzi, z których śmieje się Internet jak np. z Piotra BlandForda. Można powiedzieć „Ok, ale tak czy siak Internet będzie się z nich śmiał” to jednak pozostaje niesmak po wykorzystaniu takich właśnie osób.

Skomentuj Jung Serwis Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *