Po aktualizacji aplikacji Deezer na iOS pojawiła mi się funkcja Flow – bardzo fajna rzecz, po prostu odtwarza muzykę z mojej biblioteki, z moich playlist i na podstawie moich zainteresowań. Czyli takie najbardziej szeroka ale jednak wciąż dostosowana pode mnie stacja radiowa. Tego mi brakowało… ehh, przyznam że na przemian korzystam i ze Spotify i Deezera, w tym pierwszym mam fajnie ustawione radia i mnóstwo społecznościowych playlist, ale bałagan w płytach i playlistach właśnie, Deezer z kolei to uporządkowane płyty, playlisty i na górze zawsze te, które mam offline (aha, chmura na swoje mp3 też jest ważna, szkoda, że Spotify nie ma tak rozwiązanej chmury jak właśnie Deezer – tam właśnie wrzucam te mp3, których nie ma nigdzie) mam jeszcze Wimpa, ale już nie chce mi się przestawiać i ostatecznie korzystam z tych dwóch „scrobblując” wszystko na last.fm,. Drogi zajączku czy tam inny futerkowcu co przynosisz prezenty – połącz żesz cholera jasna te dwie dobre apki w jedną…kiedyś :-).
10
Comments 10
O, czyli nie tylko ja jeszcze wszystko scrobbluję 🙂
Maciek Boomer Pietrukiewicz traktuje last.fm jako zbiór swego rodzaju muzycznej tożsamości
Dlatego aż z chęcią Cię odszukam. Pamiętam z sm conventu, że te gusta gdzieś się zbiegały nawet
Maciek Boomer Pietrukiewicz na last.fm mam poukrywane aktywności ale jestem do odnalezienia
muszę chyba też o Spotify wyprostować, ponieważ ostatnia aktualizacja aplki na win (i iso) przyniosła w końcu zapiasywanie płyt i playlist sprowadzając to do jakiegoś rozsądnego porządku
ja jednak wybrałem deezer, choć lubię wrócić do spotify dla niektórych playlist
Możesz swoje mp3 wrzucić na playliste
ale wciąż przy następnej synchronizacji, albo jeśli będę chciał powrócic do utworu za jakiś czas to musi odczytać mi go z dysku, a w deezerze mam go cały czas w chmurze
Tak, tu masz rację
próbowałem kiedyś kombinować, żeby mp3 były składowane w chmurze typu dropbox albo box.com, ale nie udało mi się efektywnie tego podłączyć – a to już by było coś