fot. Agnieszka Wanat aguincredible.com
To była ostatnia prezentacja podczas dwóch dni dyskusji i prezentacji mediafunLAB 2013. Ostatnia i dla wielu pewnie najważniejsza, ponieważ dotyczyła prawnych kwestii blogowania, własności materiałów, absurdów prawa autorskiego, podpisywania umów, odpowiedzialności i prawnych potyczek z firmam. Temat rzeka, a jednocześnie materia dość skomplikowana i trudno znaleźć prawnika, który jednocześnie zna dokładnie kwestie internetowe (wie co to mem, share, like) i potrafi opowiadać o tym normalnym, zrozumiałym językiem. A Łukasz zrobił to rewelacyjnie, poza tym rzadko się zdarza aby prezentacja o prawie była tak mocno nastawiona na korzyść blogera 🙂 jednocześnie utwierdziła mnie w przekonaniu jak pokręcona jest materia prawna, właściwie lekko przerażająca.
Zarezerwujcie sobie godzinę, bo warto posłuchać jak o prawie i blogowaniu opowiada Łukasz Węgrzyn. Zdradzę zakończenie – Łukaszowi nie udało się dokończyć swojej prezentacji, po kilku slajdach zaczęły się pytania i trwałyby pewnie jeszcze parę godzin, gdyby nie fakt, że wyczerpaliśmy limit czasu w kinie Luna, zaraz po nas rozpoczynał się seans 🙂
A jeśli macie niedosyt po obejrzeniu tego materiału, to Łukasz będzie gościem na sierpniowym spotkaniu OchMyBlog.pl – zapisy trwają tutaj, pomyślcie nad sensownym uzasadnieniem i widzimy się 7 sierpnia w Warszawie na spotkaniu z Łukaszem.
Sprawdźcie jeszcze inne terminy i miasta które odwiedzi nasza OchMyBlogowa ekipa 🙂
Łukasz Węgrzyn – prawnik, specjalista z zakresu prawa własności intelektualnej oraz prawa nowych technologii i mediów. Pracował między innymi jako prawnik wewnętrzny dla Agora S.A. oraz MTV Networks. Aktualnie pracuje w Kancelarii Prawnej Maruta i Wspólnicy w Warszawie. Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz podyplomowych studiów na kierunku „Prawo Nowoczesnych Technologii” prowadzonych przy Polskiej Akademii Nauk. Obecnie doktorant Uniwersytetu Warszawskiego. Pasjonat nowych technologii, historii i tenisa.
Comments 3
Nie wiem jak wy ale ja uważam, że takie wykłady są niepotrzebne. Ktoś kto ma talent pisarski i ciekawie umie pisać, nie będzie miał problemu z rozkręceniem swego bloga. Doświadczenie i wiedza prowadzenia bloga przyjdzie z czasem. Ktoś kto jest kompletnym beztalenciem to i po 50 kursach najznamienitszych blogerów beztalenciem pozostanie. Straci tylko pieniądze i czas. Pamiętam czasy jak blog był czymś nowym i ci co już jakiś tam sukces osiągnęli, zaczynali uczyć innych. Ci inni i tak nie osiągnęli nic dzięki kursom, a coraz to nowi userzy bez kursów, a z talentem zaczynali tworzyć coraz to lepsze blogi itd itd 🙂
A ja się nie zgadzam. Talent do pisania swoją drogą, a wiedza z zakresu marketingu i prawa swoją. One ze sobą wcale nie kolidują, wręcz jedno drugie wspiera. Poza tym można świetnie pisać, ale przez nieznajomość klauzul prawnych niechcący pozbyć się praw do własnych materiałów i twórczości podpisując niekorzystną umowę – o czym w nagraniu jest mowa.
Z resztą tak jak wspomniałeś – kiedy blogi były jeszcze nowością łatwiej było się wybić, teraz konkurencja jest tak ogromna, że łatwo zginąć w tłumie.
Bardzo dziękuję za ten film. Uważam, że jest przydatny i pouczający.
Przede wszystkim żeby wykorzystywać odpowiednie obrazy bo raz już jako bloger zostałem pozwany o taką błahostkę jak obrazek miniaturki ale teraz już wiem że trzeba dokładnie weryfikować nie tyle co treści ale też obrazy.