Na kolejne gry z serii Uncharted czekam tak, jak kiedyś na kolejne premiery filmów o Indianie Jonesie – zresztą to bardzo bliskie porównanie. W końcu usiadłem do Zaginionego Dziedzictwa (Uncharted Lost Legacy). Miał być dodatek a zrobiła się z tego pełna gra – nie wnosi nic nowego, żadnych rewolucji ale to wciąż świetna przygoda, ze spektakualnrymi widokami i świetną, pędzącą akcją. Ależ to była przyjemność móc ukończyć kolejne Uncharted i z przyjemnością wrócę do tego świata za parę miesięcy. Bardzo …