…a chodzi o tajemnicze billboardy które pojawiły się niedawno na terenie Warszawy. Wspominał o nich również Marcin na swoim blogu. Sam stawiałem na Żywca albo Tyskie, bo mi tak trochę i font i kolor pasował. Okazało się, że o Kazimierza pyta się „Życie Warszawy”, które „nie boi się pytań. nie boi się odpowiedzi”.
Zabawa z teaserami trwała krótko, bo ok. tygodnia lub dwóch, nie ma co porównywać zasięgu i budżetu do tajemniczej czerwonej łapy Heyah czy wprowadzanej parę lat temu Cherry Coke – białe billboardy z pisanymi sprayem hasłami typu „nuda…. nuda… nic się nie dzieje”.
Razem z ujawnieniem hasła i firmy na billboardach ruszyły spoty telewizyjne.
Comments 5
Robiłeś te zdjęcia na stacji Pole Mokotowskie? Bo się numery billboardów zgadzają 😛
Author
ano – moje okolice, tam mam swoją jaskinię 🙂
tak też myślałem, że ten u Ciebie to ten sam co u mnie 🙂
Author
Spot z lekarzami może się wydać kontrowersyjny – lekarz przyznaje się w nim, że bierze łapówki itp. Kolejny spot przedstawia nauczycielkę która mówi że własnie wyjezdża pracować na „zmywaku” i nie wróci „bo po co”. Czyżby „Życie Warszawy” liczy na protesty i darmowe nagłośnienie?
ja też myślałem, że to żywiec, ale gdyby to był żywiec to musiałaby być informacja, że sprzedaż alkoholu nieletnim to przestępstwo 🙂
poza tym znowu bede narzekal na haslo – bo w głowie mi zostaje „nie boimy sie pytań, boimy się odpowiedzi”. ale może to też ma swój smaczek? 🙂
Mnie najbardziej podobała się odpowiedź na billboardzie „Co Cię jeszcze trzyma w tym kraju?” dużymi literami z wykrzyknikiem „LEGIA” 😉