4

YouTube – korporacje, zarobki i współpraca według pewnego Buraka

Mam bardzo ambiwalentny stosunek do kontrowersyjnych opinii, których autor schowany jest za maską anonima. W wielu przypadkach w ogóle się dla mnie nie liczą i trudno je poważnie traktować. Większość argumentów, dla których autor decyduje się wybrać drogę kontrowersyjnego anonima, według mnie świadczą jednak na jego niekorzyść – ale to temat, który poruszę w osobnym wpisie.

Jedną z takich anonimowych, kontrowersyjnych youtubowych osobistości jest Brzydki Burak aka Buraczek Cebulaczek aka Dupa Słonia aka wiele innych nicków, które bardziej dobiera dla zabawy, bo głos pozostaje ten sam. Z Brzydkim Burakiem jest jednak trochę inaczej. To faktycznie postać, która nie występuje pod nazwiskiem, niewielu wie jak właściwie wygląda, jednak większość znanych youtubowych twórców miała z nim kontakt, możliwość rozmowy albo była bohaterami jego filmów (w lepszym lub gorszym świetle).

Dla tych z Was, dla których Youtube to wciąż śmieszne filmiki i Niekryty Krytyk, najlepszą analogią będzie chyba porównanie do Kominka – od czasu do czasu komuś przywali, kogoś nazwie debilem lub złodziejem, ale jest też autorem wielu interesujących prowokacji, odważnych tez i ma wpływ na kierunek w jakim rozwija się polska vlogosfera. Może wpływ zdecydowanie przesadzony jak został kiedyś przedstawiony w filmie Shoguna, ale przez dobry kontakt z wieloma vlogerami Brzydki Burak ma bardzo szeroką wiedzę jeśli chodzi o polski YouTube – zarówno w zakresie wysokości zarobków, mechanizmów YouTube, umów z partnerami i wieloma, wieloma aspektami działalności w tym serwisie, które dla wielu są czarną magią. Ponieważ sporo aktywnych twórców YouTube to bardzo młode osoby, bez doświadczenia z pracą, współpracą biznesową czy nawet świadomości własnej marki czy potencjału – Burak jest dla nich swego rodzaju drogowskazem (albo batem) – to ten typ, którego można nienawidzić, ale zawsze się zagląda, żeby wiedzieć co ciekawego tym razem ma do powiedzenia.

Tym razem Brzydki Burak poruszył temat partnerstwa i współpracy z sieciami reklamowymi a właściwie pośrednikami sprzedaży reklam w tym serwisie, w YouTubowym slangu nazywanymi korporacjami. Przy okazji dla wielu youtuberów korporacja = Agora 🙂 W filmie pada sporo ostrych słów pod adresem firm i osób, które jednak nie są wymienione z nazwy. Nietrudno jednak się domyślać, że chodzi o Agorę (która obsługuje wielu youtubowych twórców) czy też innych pośredników jak Full Screen czy Machinima. Dostaje się też ekipie Matura To Bzdura, Lekko Stronniczym i Niekrytemu Krytykowi. I absolutnie nie chcę tutaj wywoływać do tablicy bohaterów tego materiału – anonimowe oskarżenia i zarzuty można z czystym sumieniem zignorować i nikt rozsądny nie powinien mieć pretensji do sytuacji, kiedy adresat nie będzie chciał w ogóle komentować takich zarzutów. Niestety, ale anonimowy oskarżyciel sam stawia się w takiej pozycji.

Jak zresztą podejrzewam, Brzydki Burak wcale nie chce jakiejś dyskusji czy wojny na argumenty – naświetla pewną atmosferę jaka panuje na polskim poletku video. I tak bym traktował najnowszy materiał od Brzydkiego Buraka, chociaż jestem przekonany (co sam podkreśla) ma wiele argumentów, którymi może podeprzeć swoje wnioski. Z wieloma się zresztą zgadzam, zwłaszcza jeśli chodzi o wybór między bezpośrednim partnerstwem z YouTube a pośrednikami – przynajmniej w kwestii rozliczeń. Podejrzewam też, że YouTube będzie rozwijał właśnie ten kierunek współpracy – bezpośrednie partnerstwo, a wraz ze wzrostem budżetów reklamowych przeznaczanych na kampanie w tym serwisie, walka o twórców atrakcyjnego contentu będzie coraz bardziej ostra.

Polecam poświęcić 25 minut na ten materiał.


Opis filmu od autora: Na podstawie rozmów z 60 (!) partnerami korporacyjnymi i analizie 21 umów (w 26 wariantach). W okresie dwóch lat do grudnia 2012.

Comments 4

  1. Pingback: Poranek literatury krytycznej. | BC Outpost

  2. Przede wszystkim wygląda na to, że facet ma po prostu sporą wiedzę o branży jako takiej, bo nie sądzę by przez rok po prostu "badał i dopytywał". Szacun.

  3. też mi się tak wydaje – że to ktoś w stylu Junior Brand Manager :] ma rzeczywiście sporą wiedzę branżową więc doszukiwałabym się głębszych powiązań 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *