7

Wyborczo (już czas siodłać konie)

Mówiąc szczerze (z mediafunowego punktu widzenia) miałem nadzieję, że wybory odbędą się zgodnie z wcześniej zaplanowanym harmonogramem. Przyśpieszony termin wyborów oznacza pewnie trochę chaotyczne działania reklamowe, brak innowacji i tradycyjnie cała para pójdzie w ilość billboardów i ulotek.

Nie dziwi więc podwójny plakat (z różnych względów) premiera Kaczyńskiego.

Wcześniejszy termin pozbawi nas pewnie zmagań wyborczych i kampanii wykorzystujących te mniej popularne w polityce narzędzia promujące marki, przede wszystkim społecznościowe aspekty internetu, blogi i blogerów, youtube, marketing szeptany, wirusowy czy wszelkie partyzantki. Przypomnę, że w wyborach prezydenckich pojawiły się pierwsze jaskółki (gra SuperTusk, wideo na stronie Platformy), ale to były raczej ciekawostki.

Jestem bardzo ciekawy, czy media będą dostrzegać zdanie internautów i dyskusje prowadzone na blogach – na razie słyszę tylko o blogu Czarneckiego i Wierzejskiego. Przypomnę, że w ostatnich wyborach we Francji zorganizowano debatę telewizyjną z udziałem blogerów zajmujących się polityką.

Czy partie polityczne postanowią wykorzystać do kampanii niestandardowe formy reklamy? Zobaczymy, myślę że ci, którzy postanowią na własną rękę robić marketing wirusowy (bo to przecież bardzo łatwe w opinii wielu ludzi…. śmieszny film puszczamy do internetu i już) dostarczą nam, mediafunom, wiele rozrywki. Powtarzając często opinię, że czeka nas w Polsce jeszcze wiele nieudanych akcji marketingowo-wirusowych nie wiedziałem, że wybory będą tak szybko. No i czekam, na inspiracje sukcesem Kononowicza – stawiam skrzynkę piwa, że klony Konona pojawią się w sieci – kilka milionów obejrzeń klipów, własne strony, fankluby, wizyty w zakładach pracy – to działa na lokalnych kandydatów na gwiazdy polityki.

Tradycyjnie wybory parlamentarne to okres żniw dla fotografów, małych studiów graficznych, drukarni i ekip naklejających i roznoszących ulotki. Trzeba przecież te mordy sfotografować, wyczyścić pryszcze, sklonować włosy i przykryć łysinę, wygładzić zmarszczki… Swoją drogą, fakt chwalenia się takimi pracami w portfolio to chyba rzadkość…
ja na szczęście mam jeszcze plakat z zeszłego roku… a co tam, wykorzystam go 🙂

Po niestandardowe środki…. hmm, chociaż nie wiem czy wykorzystywanie YouTube to jeszcze jest „niestandard”, sięgnęła Unia Polityki Realnej, uruchamiając po prostu swój kanał na YuoTube. O ile dobrze kojarzę, to Janusz Korwin-Mikke był najczęściej liderem wszelkich internetowych sondaży. Nie wiem jak to się ma w kontekście zbiorowej mądrości internetu oraz odniesieniu do rzeczywistych wyników 🙂 ale co tam – w każdym razie UPR wystartowała z własną telewizją – pod profilem budinst znajdują się pierwsze odcinki UPR TV.

Przypomnę jeszcze niedawny start kampanii wyborczej partii ĘĄ i Ędwarda Ąckiego. Źródła donoszą, że może on być powiązany i finansowany przez porozumienie wielkiego koncernu medialnego (być może TVN) oraz tajemniczego holendra (Rochstar).

Udało mi się podsłuchać i nagrać (!!!) wypowiedzi Ędwarda (przepraszam, ale nie pamiętam z jakiej redakcji był współnagrywający i zadający pytania). W każdym razie nagranie jest porażające!

[audio:edward.mp3]

Comments 7

  1. Czy Ty też – patrząc na plakat z premierem – masz wrażenie że premier zmarł, a ten plakat to takie jakby wspomnienie? No bo jest czarno-biały, a Jarosław jest taki uśmiechnięty… ;d

  2. Post
    Author
  3. Tomasz Kuzia pokazał pierwsze przeróbki plakatów p. Premiera. http://odfrontu.zw.com.pl/?p=457

    Biorąc pod uwagę łatwość wrzucania video w sieć, wszelkie „Maxiory”, wszechobecność „trialowych” Photoshopów itp. stawiam, że takich przeróbek pojawi się przed wyborami jeszcze duuużo 🙂

  4. Jak tylko zobaczyłam plakaty z Premierem zaskoczył mnie jego chytry uśmieszek. Dziwi mnie, że właśnie to zdjęcie zostało wybrane do takiego hasła. Pozdrawiam 🙂

  5. Proponuję dodac do tego nową kampanię reklamową Gymnasionu, w której występuje Czerkawski, stylizowaną na kampanię wyborczą – pomysł myślę ciekawy

  6. Post
    Author

    @AnikA: dzisiaj widziałem Czerkawskiego na billboardzie – coś chyba słabo wyszło – wydruk i fotki kiepskiej jakości. Jutro zrobię zdjęcia…

Skomentuj Dudzinka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *