9

Współpraca z blogerami i vlogerami – Galopujący Pancernik

Dżisas, jak ja się cieszę, że mogę to w końcu napisać 🙂

Właściwie projekt dojrzewał w nas od kilku miesięcy. Z jednej strony ciągłe aferki o sprzedajnych i kapryśnych blogerach, dziwnych stawkach lub kiepskich i żenujących pomysłach od klientów na współpracę z blogerami. Z drugiej strony dostajemy pytania i od klientów i od agencji o tym jak zacząć, robić i rozliczać kampanie z blogerami, a jeśli już – to którymi. Od blogerów pytania „wchodzić, czy nie”, „za ile”, „jak zareagować” itp. W ciągu tych kilku lat blogowania nazbierało nam się tyle materiałów, obserwacji, wniosków, że właściwe mógłby powstać cały uniwersytet skutecznych (albo zmarnowanych) akcji z blogerami. I to ciągle robimy, edukujemy i siebie i Was – na uczelniach, na prywatnych spotkaniach, na blogerskich zlotach, w wesołych blogerskich autobusach czy chociażby podczas takich projektów jak Och my blog!

A pomysły na kampanie z blogerami – uff, to dopiero jest niezłe pole minowe i nieodkryte jeszcze obszary. Tak bardzo chcemy wyjść poza schemat – teścik-wpisik-konkursik – mamy pomysły i dla agencji i dla samych blogerów. Będzie się działo.

Do rzeczy. Mamy najlepsze w kraju know-how i doświadczenie jeśli chodzi o blogosferę i agencje reklamowe, a jednocześnie nieodpartą chęć zrobienia czegoś więcej z blogerami. Tak! Wynieść współpracę z blogosferą na o wiele wyższy poziom – z korzyścią dla blogerów, dla klientów i dla agencji, z poszanowaniem ich ambicji, indywidualności i własnej wizji.

Za moment startujemy oficjalnie… z Galopującym Pancernikiem 🙂 tak, tak 🙂

Jeśli jesteś blogerem, który szuka drogi rozwoju swojej marki, pomysłów na współpracę, albo sam ma pomysły, ale nie ma możliwości żeby je zrealizować – zakumpluj się z nami – Teamem Kreatywnym Galopujący Pancernik

Jeśli jesteś agencją reklamową, public relations i właśnie planujesz kampanię, event, klient, któremu obiecałeś super, hiper akcje z blogerami czeka na super brief a Ty wypytujesz znajomych na fejsie o „poważnych blogerów” bo poprzedni jednak nie chciał kremu na twarz – przygarnij Galopującego Pancernika, nie będzie łatwo, ale coś wymyślimy.

Jeśli jesteś marką, która jeszcze z blogerami nic nie miała wspólnego, ciągle się boicie a szef powtarza, że bezpieczniej jest jednak puścić reklamę w Pani Domu, bo przynajmniej krytyki nie będzie – to Pancernik też jest do Ciebie.

A tak w ogóle, jak ogólnie lubisz zwierzątka, to i Galopującego Pancernika też polubisz, bo my fajni jesteśmy, patrzymy na słupki bez ściskania pośladków, wiemy czego brakuje w blogosferze, wiemy czego brakuje w kampaniach z blogerami, a teraz planujemy i pracujemy nad kampaniami na najbliższe kilkanaście miesięcy.

Na razie wbijajcie na www.galopujacypancernik.pl albo kontaktujcie się z nami na priva – kto wie jak, ten wie, kto nie wie ten gapa 🙂

Wkrótce puścimy więcej info, ale na priv i na mailach fejsie jesteśmy, obserwujemy, czuwamy. Stay tuned!

Comments 9

    1. Post
      Author
  1. Moje zainteresowanie już masz, ale forma tego wpisu… czułem się jakbym czytał skrypt do Telezakupów Mango.

    1. Post
      Author
      1. Ogólnie nie jest źle, tylko te 3 akapity zaczynające się od "jeśli" budują takie wrażenie. Aż specjalnie się upewniałem czy to Ty pisałeś, czy to po prostu cudzy wpis reklamowy.

        1. Post
          Author

          he, he, rozumiem, sam jestem uczulony na takie zwroty, ale podczas pisania akurat wpadłem w taki sprzedażowy tryb 🙂

  2. Ha! You've made it! Świetnie 🙂 No i został pancernik-zwierzę, czyli tak, jak obstawiałam. Pewnie nie raz będę się do Was zwracać po radę, albo żeby poopowiadać o moich genialnych pomysłach 😉 Kibicuję!

    1. Post
      Author

Skomentuj Imię Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *