8

Warszawa, czyli promocja

Parę dni temu przez media przewinęła się informacja o spocie promującym Warszawę. Kilka komentarzy mnie mocno zdziwiło. Spot został uznany za kontrowersyjny… mhmm. Kiedy w zeszłym roku wspominałem o tym spocie na blogu – wtedy jakoś nikomu nie przeszkadzały przewracające się manekiny… ba, zebrał sporo pozytywnych opinii. Chociaż faktycznie, został chyba przez polskie media niezbyt zauważony. Teraz my wszyscy jesteśmy bardziej wyczuleni na wszelkie działania promocyjne Polski i poszczególnych regionów. Kampanii i reklam – tak jak przewidywałem – było w tym roku bardzo dużo – no i nauczyliśmy się je nie tylko dostrzegać, ale i komentować, oceniać… Trochę to tak, jak nasza wiedza w dziedzinie tańca, po kilku sezonach emisji Tańca z gwiazdami wszyscy jesteśmy ekspertami.

Muszę przyznać, że o ile bardzo lubię reportaże Macieja Mazura (Fakty TVN) oraz łapię jego humor, to materiału ze środy jakoś nie do końca kapuję – chwali czy gani?

A ponieważ nie do końca zrozumiałem zarzuty o „kontrowersyjność” spotu i manekinów, a rozumiem że czasu w Faktach na materiał było niewiele, poprosiłem o rozszerzenie swoich wypowiedzi bohaterów materiału. Edyty Musielak z WDA (oni zmajstrowali ten spot) oraz Karolinę Błońską z Briefu, której nie podoba się spot promujący Warszawę. Manekiny niestety odmówiły wypowiedzi…

Edyta Musielak – Warsaw Destination Alliance:


Cieszy nas duże zainteresowanie mediów kampanią reklamową Wake up to Warsaw, chociaż przyznam, że niektóre komentarze na jej temat są zaskakujące. Film został wyprodukowany rok temu przez BBC World i pokazywany był już w zeszłorocznej kampanii. Grupą docelową są europejscy biznesmeni i organizatorzy konferencji. Scenariusz był konsultowany z zagranicznymi ekspertami i na żadnym etapie prac nie został uznany za ‘kontrowersyjny’. Dodatkowo reakcja widzów stacji była bardzo pozytywna – podkreślali, że film w przewrotny sposób przekazuje informację, iż Warszawa może być alternatywą dla tradycyjnych konferencyjnych destynacji. Potwierdzeniem tego było nominowanie spotu do prestiżowego brytyjskiego konkursu marketingowego: Media & Marketing Awards.

Warsaw Destination Alliance od 5 lat promuje Warszawę jako doskonałe miejsce dla organizacji konferencji, jednocześnie ściągając do miasta międzynarodowe spotkania. Warszawa ma wiele atutów – nie była odwiedzana do tej pory przez zagranicznych delegatów, ma dobrą infrastrukturę dla średnich konferencji do 500 osób (to ponad połowa wszelkich organizowanych spotkań), dzięki położeniu geograficznemu może pełnić rolę miejsca spotkań dla delegatów ze wschodu i zachodu. Zarzut, że nie wiemy, co promować jest zatem chybiony. Warszawa ma szanse stać się centrum spotkań międzynarodowych na poziomie Pragi czy Wiednia. Jednakże do tej pory nikt nie promował miasta za granicą, a WDA nie może czekać – mamy wizję rozwoju Warszawy i chcemy ją realizować. Niewątpliwie dobrze byłoby, gdyby działania promocyjne naszej organizacji i innych instytucji były skoordynowane, tak by osiągać efekt synergii i większą spójność przekazu. Udało się to w Barcelonie czy w Wiedniu, powinno udać się i w Warszawie. WDA jest otwarte na wszelką współpracę i konstruktywną dyskusję.

Kilka słów o rzekomo zaskakującym zakończeniu, w którym manekiny spadają z krzeseł, bo nie wierzą w możliwość zorganizowania konferencji w Warszawie. Zblazowane manekiny, czyli zachodni biznesmeni, zastanawiają się, gdzie pojechać – rozważają znane im miasta, Pragę, Wiedeń, czy Budapeszt, w których byli wielokrotnie. Nagle ożywiona Pani proponuje Warszawę. Widzimy zestawienie zdjęć z targów, restauracji, lotniska – to wszystko są bardzo ważne aspekty każdego spotkania, budujące wizerunek miasta jako ‘normalnej’ destynacji. Manekiny zaskoczone tą wizją, spadają z krzeseł krzycząc – wspaniale!! Organizatorzy konferencji zawsze szukają nowych miejsc, dodatkowych atrakcji. Warszawa może być zatem świeżą alternatywą dla ‘starych’ destynacji.

Karolina Błońska – magazyn Brief:


Spot przygotowany na zlecenie Warsaw Destination Allinace moim zdaniem nie jest zrozumiały. Nie za bardzo wiem dlaczego manekiny, które nie chcą nic nowego ani inspirującego padają z wrażenia na myśl o Warszawie. Czy znaczy to, że idealnie trafia w ich gusta jako absolutnie nie nowa ani nie inspirująca? Sam pomysł promocji Warszawy jako centrum konferencyjno biznesowego nie jest zły, szczególnie dla właścicieli hoteli. Ale wszyscy dobrze wiemy, że o ile można tu zorganizować konferencję na kilkaset osób, to pomieszczenie kilkudziesięciu, a nawet kilkunastu tysięcy osób rodzi poważne problemy.

Warszawie brak spójnej strategii promocji, tak jak brakuje kompleksowego myślenia władz o tym mieście. Gdzieś się coś naprawi, gdzieś pomaluje, a reszta rdzewieje. A zanim przejdzie się do promocji trzeba popracować nad produktem. Systemowo. Warszawie brakuje programu jaki ma np. Wrocław. Pierwsze miejsca, z którymi styka się przyjeżdżający do Polski turysta nie mogą wyglądać jak Dworzec Centralny, czy Zachodni. Miejsca, z których odjeżdża nie mogą być małym ciasnym, zatłoczonym lotniskiem. Bo o ile spot reklamowy na BBC może przyciągnąć tu jakichś organizatorów konferencji, o tyle to co uczestnicy konferencji zastaną na miejscu może ich poważnie rozczarować. A opinie jakie wraz z nimi rozjadą się w świat mają większą moc niż spot puszczany pięć razy dziennie na BBC.

A na koniec „kontrowersyjny” spot dla przypomnienia:

A to zielone to mój test blogfroga, chyba można klikać w te gwiazdki… jak będę miał dużo głosów to może pokonam staniki 🙂
Chociaż uważam że walka jest przegrana, tak jak żaden mówca nie wygrał z przerwą na papierosa tak mediafun nie wygra z piersiami – zobaczymy jak to będzie hulało 🙂

Comments 8

  1. faktycznie stara sprawa, mowisz, ze rok temu? to by sie zgadzalo.
    spot juz wtedy srednio mi sie podobal.
    spot w tej samej konwencji, z podobnym haslem promujacym – „a moze by tak Warszawa?” – mozna bylo lepiej zrealizowac, bez watpliwosci, ktory wyluszcza Brief. wyluszcza i ma racje. drobne kwestie dopracowania tekstu, wyeliminowania skojarzen, ze miasto nie jest niczym nowym, inspirujacym, itp. kwestie drobne, ale wrazenie robia.
    WDA twierdzi, ze odbior byl dobry – to najwazniejsze. pytanie pozostaje, czy mogl byc lepszy? bo spot, moim zdaniem, mogl byc na pewno.

  2. Zamiast spadania z krzeseł wystarczyło odmalować zdziwienie manekinów, ale jak ktoś wybiera manekiny jako wzorcowy model ew. klienta i wierzy, ze ktoś określony w ten sposób, jako maroon, teraz tu przyleci, to jedyne, co można powiedzieć: where is UR thinking? Whats about it?

    P.S. To spadanie z krzeseł to taki fake techniczny, że aż głowa boli, może za mocno ekipa ciągnęła za sznurki, a ana pewno za równo i wyszło… wiecie co wyszło 😀

  3. Nie jestem brytyjskum bussinesmanem wiec nie bede oceniac samej kreacji ale mam (a moze wrecz nie mam) nieodparte wrazenie, ze tworcy strategii zrecydowali sie na mialkie usp, a poza tym zostalo ono slabo wygrane.

  4. zgadzam się z wcześniejszymi wpisami, ze spot mógłby być bardziej dopracowany. jednak pamiętajmy – nikt w tym mieście do tej pory nie zrobił niczego, by Warszawa zaistniała w międzynarodowych mediach! jeżeli WDA zdecydowało się puścić spot w kolejnej kampanii, to musiał on spełnić zamierzone cele. Nominacja do MMA jest tez znacząca. bądźmy bardziej konstruktywni, bo to polskie krytykanctwo doprowadza mnie do szału…

  5. Ja się wypisuję Aga – krytykanctwo krytykanctwem, i faktycznie mamy taka polską przywarę, ale tu są b. wyważone argumenty przeciw… nie zmusisz mnie do chwalenia na bezrybiu raka jako ryby… nie przyjmuję argumentu, że byle co, byle było, a mam wrażenie, że do tego chcesz nas nakłonić 🙂

  6. Mareksy, nie wiem, jak Ty, ale ja często oglądam BBC World. ostatnio co jakiś czas migają mi zwariowane manekiny oraz zdjęcia Warszawy. i muszę Ci powiedzieć, że robi mi się ciepło na sercu, gdy je widzę, obok tych bogatych miast, które podziwiam w międzynarodowych mediach od zawsze. Mi się ten film podoba. Poza tym pamiętaj, że nie my jesteśmy targetem tej reklamy – ma utkwić w pamięci Francuzów i Anglików, którzy sobie pomyślą – Ci Polacy są szaleni, że puszczają takie filmy…. i kto wie, może reklama faktycznie odniezie zamierzony skutek? gdybyśmy tam wrzucili pięknych biznesmenów, kto by w ogóle zapamiętał ten spot…

    że niby spot to byle co – Media & Marketing Awards, znasz??? bo ja tak, i chciałabym by więcej polskich reklam było nominowanych do tej nagrody.. bronię konstruktywnej dyskusji i działania. i niech urzędnicy pięknego miasta Warszawa obudzą się i pomyślą razem z branżą i takimi jak WDA, co i jak promować zagranicą.

  7. Czytam komentarze i jednego nie rozumiemie – dlaczego dyskusja dotyczy manekinow w spocie skoro mamy do czynienia z jedyna, konsekwentnie od kilku lat realizowana promocja Warszawy na swiecie?! Miasto nie doklada do tego zlotowki! Moze warto docenic dzialania prywatnych firm, ktore dzialaja de facto na rzecz wszystkich mieszkancow i inwestorow w stolicy. Widzial ktos reklamy Wawy realizowane z publicznych srodkow? Ja nie!
    A manekiny nie sa zle, przyciagaja uwage…

  8. witam! to nie bedzie komentarz, lecz prosba…

    czy ktos moze mi podac stronke, badz tytul pod ktorym moge znalezc na dilymotion.com filmik promoujacy warszawe? Potrzebuje sciagnac ta reklamowke na komputer… Czy ma ktos z was jeszcze inne filmiki z dawnych lat promujace warszawe, inne miasta, czy wogole Polske?

    z powazaniem

Skomentuj dominik koza Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *