Plus dla Vizira, że w zalewie Chajzera i zatroskanych matek zdecydował się wypuścić coś mniej irytujacego. Bardzo lubię takie kreskówkowe reklamy, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że dokładnie taki spot, historyjkę i sposób narracji (nawet tembr głosu) już widziałem kilkakrotnie przy innych produktach (nie wiem co to było… Coca-Cola? Jakaś kampania społeczna?).
3
Comments 3
No ładne, ładne i nie nachaln. A jaka tania w produkcji 🙂
bardzo bardzo fajne (:
Duuży plus! Chociaż nadal mama jest tu idiotką (a po drugie, ze wciąż mama, jakby nie było maminek i ojców ;D), jak to w takich spotach… ciekawe kiedy się im to przeje i pójdą po rozum do głowy, że nawet największy głąb lubi się dowartościować…