12

Viral czy nie viral?

Viral czy nie viral? Chyba dość prosty konkurs, prawda? Każdy kto był na jakiejkolwiek naradzie w firmie czy burzy mózgów widzi, że „coś nie halo” – albo w marketingu pracują idioci do których trzeba mówić jak do pierwszaków. Poprzednie działania Play również wskazują na viral. No ale się Cinema City i Play ładnie starają więc niech im będzie:

Ale pada tutaj data 1 lipca…. a 1 lipca to również „godzina zero” tajemniczej strony pepepe.pl – można je łączyć? Liczba billboardów w całej Polsce i skojarzenia z gadaniem, tworzeniem słów – wskazują na operatora komórkowego.

W przypadku pepepe miałem jeszcze inne pomysły – 1 lipca wchodzi jakiś przepis/ustawa otwierająca drzwi do handlu energią. Charakter kampanii nijak mi nie pasuje do dostawców energii, ale fakt, że kolejna branża/produkt który do tej pory nie kojarzył się z żadną marką od pierwszego lipca będzie markowy – zasługuje na uwagę. Chyba już niewiele produktów zostało jeszcze „niemarkowych”, może cukier jeszcze – nie kojarzy mi się z marką, bo mięso (Morliny, Sokołów), mleko (Łaciate, Łowickie) już dawno są markowe. Jakiś czas temu widziałem sporo billboardów cukru pudru :-). Co jeszcze pozostało „niemarkowe”? Macie pomysły? Trwa na łące chyba jeszcze jest niemarkowa, bo ta w ogródku już tak.

Pamiętacie jakie zdziwienie wywoływały pierwsze reklamy Vatenfall? Po co komu było reklamować prąd :-). Już teraz trwają kampanie innych dostawców – Stoen, Energia Pro.

Comments 12

  1. W Gdyni reklamuje się też PKP Energetyka z hasłem „Dobra energia”.

    A co do zebrania – bankowo wirus 🙂 Czy drzwi są zamknięte? Proszę zamknąć drzwi. Nalepki z logo na stole. Kręcenie I to „per Pan” na końcu i zwrócenie uwagi…. Można to było ciutkę lepiej nagrać 🙂

  2. Zdecydowanie viral, chyba, że kolega kręcący nie lubi swojej pracy. Gdyby to było zrobione bardziej ukrytą kamerą, nie identyfikującą w razie czego autora (dla pozostałych uczestników spotkania), to byłoby bardziej wiarygodne. 🙂

  3. Nooo jażynki jeszcze nie są markowe, takie surowe, nie przetworzone 😉
    No i woda w kranie nie jest markowa, bo gaz owszem – Karpacka Spółka Gazowa na ten przykład w Krakowie działa.

  4. Zdecydowanie viral, tylko forma tego filmu jest zaskakująca. Osoba, która opowiada o akcji to prawdopodobnie szefowa, a pozostali ludzie to reszta zespołu marketingu? Od kiedy jest tak, że zespół nie ma pojęcia o przygotowanej akcji? Dziwne…no ale pomysł jakiś tam jest…generalnie we Wrocławiu już od jakiś 2 tygodni widziałem reklamy PLAY z Cinema City…no zobaczy co z tego wyjdzie…

  5. Z tym cukrm to poleciales – widac, ze z warszaffki nie wychodzisz i nie masz kontaktu ze zdowa czescia designerowej branzki 😉 – ocywiscie, ze sa marki cukru 🙂

  6. Ja, czasem ruszając się z „warszaffki”, jak był łaskaw napisać przedmówca, zostałem kiedyś totalnie rozwalony nazwą cukru (i cukrowni): SREBRNA ŁYŻECZKA. Genialne, choć nad grafiką mogliby popracować. Problem tylko w tym, że nazwę tą poznałem kiedy pobłądziłem w Glinojecku (taka miejscowość dla tych co się nie ruszają) i wyjechałem centralnie na cukrownie. To był mój pierwszy świadomy kontakt z marką. Bawi mnie to o tyle, że na stronie tego producenta można przeczytać „Jak dowiodły badania konsumenckie (SMG KRC), Srebrna Łyżeczka jest najbardziej znaną marką w stolicy.”

  7. Post
    Author

    no miałem na dzieję, że na tym blogu nie będzie wyjazdów i oceniania ludzi na podstawie tego gdzie mieszkają… no ale trudno,

    fakt, że w poszczególnych regionach wiele produktów ma swoje silną pozycję, wiadomo przecież że najlepsza mąka jest z młynów w Stoisławiu, a wędliny od Stopy z Bobolic itd. Jednak co do cukru, to będę bronił swojego stanowiska, ze nadal nie ma marki (świadomy istnienia Srebrnej Łyżeczki czy Polskiego Cukru – w Warszawie też dostępne). Producent nie prowadzi żadnych działań reklamowych mających budować więź między wyrazami „cukier” a „marka” tak jak to jest z „aukcje-allegro” czy „wędliny-morliny”, „wędliny-sokołów”. W dalszym ciągu sięgając po cukier nie patrzymy na markę tylko na cenę czy dostępność (bierzemy cukier jaki jest), nie kierujemy się „markowością” tego produktu. Wydaje mi się, że nie wybierzemy droższego cukru bo jest markowy… nie ma takiego zjawiska jeszcze w przypadku cukru. Chociaż może działać to w drugą stronę… widziałem wiele razy jak ludzie odkładali z powrotem na półki tańsze produkty bo spojrzeli że są sygnowane marką „TESCO” (cukier TESCO też chyba jest). Na pytanie (bez sugerowania) „wymień markę cukru” myślę że respondenci robiliby wielkie oczy… gdyby pytanie było z sugerowanymi markami…hmmm srebrna łyżeczka miałaby chyba spore szanse… zrobię jakieś szybkie mini badania

  8. jest jeszcze diamant
    cukier żelujący, puder, zwykły i Bóg wie jaki jeszcze

    jak dla mnie cukier żelujący-diamant
    więc marka cukru IMHO istnieje 😛

  9. Krokus powiedzial to, czego ja nie chcialem – Diamant Drogi Baronie! Marka znana mi od 1998 chyba roku, gdy po raz

    pierwszy pracowalem dla nich 😀

    Sprostowanie:

    Na Twoim blogu nie zamierzalem wprowadzac podzialu ze wzgledu na miejsce zamieszkania. Jesli takie odniosles

    wrazenie, to przepraszam! Ale i Twoja odpowiedz swiadczy o tym, ze podzial istnieje i nalezy o nim mowic, bo 

    wywoluje wlasnie takie reakcje niezrozumienia, jak u Ciebie:)

    To co chcialem zasygnalizowac, to fakt istnienia co najmniej dwoch RP.
    RP Warszawa, gdzie sa najwieksze budzety, agencje, wszystkie kampanie ogolnokrajowe, wszystkie mozliwe formy.
    RP Reszta Polski, duze miasta i srednie miasteczka, gdzie juz nie uswiadczysz niektorych kampanii, niektorych

    nosnikow, niektorych pomyslow.
    Badacze mowia jeszcze o trzeciej RP [;)] – RP Calkowicie w Dupie, gdzie poza kilkoma wyklejonymi tablicami i 

    ogloszeniami drobnymi w lokalnej gazecie – reklamy praktycznie nie ma – tej „wielkiej” na pewno.

    Te swiaty sie nie przenikaja, o ile pewne formy przenikaja w dol, o tyle ruchu w gore nie ma, a samozadowoleni z 

    siebie warszawscy wielcy Tworcy z najwiekszych agencji, nie zauwazaja, ze nastepuje ogromne rozwarstwienie i 

    niezrozumienie w reszcie kraju dla ich dzialan w stolicy i ten podzial umacniaja z pozytkiem dla siebie (nikt nie 

    zamowi kampanii poza wawa, bo to przeciez nie nobilituje). Moze to wynika z checi zatrzymania najlepszych kaskow dla

    siebie – mizeria branzy znana jest przeciez od 1998r., ale efekt jest taki, ze obserwujac posuniecia najwiekszych

    agencji w kraju trudno nie miec wrazenia, ze wlasciwie nie wiadomo, do kogo one sa skierowane, bo sa skierowane do 

    jakiegos wyobrazenia odbiorcy, czesto nawet istniejacego, potwierdzonego badaniami, tyle tylko, ze wasko, lokalnie,

    warszawsko wlasnie.

    Mowie Ci to z doswiadczenia – nic tak dobrze nie robi na myslenie i wyobraznie, jak odswiezyc otoczenie, zmnienic

    optyke. Wtedy mozna zobaczyc, w jak bardzo zastanym i stereotypowym swiecie sie zyje. I to Ci napisalem w slowach,

    ktore Cie wzburzyly.

    Sam to zrobilem. opuscilem warszawska elite, zaryzykowalem wlasne finansowe bezpieczenstwo i branzowy ostracyzm.
    Bylem w pl 3. klasy, w pl 2. klasy tez. Z ich punktu widzenia posuniecia agencji warszawskich sa czesto po prostu

    smieszne, nietrafione, glupie. Bo swiat tutaj sklada sie z czegos innego niz swiat zbudowany z wyobrazenia, ze 

    Polska to Warszawa, Sopot, Krakow i Mazury, czasem Poloniny i Huculszczyzna (tradycyjne kierunki wypoczywania

    branzy).

    Pojechalem w swiat i wiesz jak smieszna i mala wydaje sie stereotypowa i zapatrzona w siebie garstka tworcow z 

    Warszawy, kiedy wyjedzie sie za granice? Nie wiesz, bo nie wyjechales (z tego, co wiem z naszych rozmow).
    Prawda jest taka, ze patrzac oczami malego Cork, Dublina, Aten, nie liczacych sie osrodkow reklamowych jak Londyn

    czy NYC – Warszawy z tej perspektywy nie ma! Nie liczy sie!

    Moze wiec czas przystopowac z ego i spojrzec na swiat realnie? 😉 Wtedy pojawia sie pewne marki, ktore

    niereklamowane istnieja, a swoim istnieniem przecza regule, ze jesli Warszawa o nas nie mowi, to nas nie ma 🙂

    Podazaj za bialym krolikiem Baronie!

  10. Witam Was,

    Tak sobie wszedlem z jakiegos linka na Yee.pl – a tam calkiem niezly test jest na IQ
    moj wynik 108 ( test stworzyl prezes Mensy to wynik sie liczy)
    Mozna sie porownac z innymi krajami bo ranking jest z calej unii .
    Polska na 3 miejscu. Pomyslalem sobie ze jakby wiecej osob zrobilo to Polska moglaby byc na 1 miejcu…

    Rozpocznij ! test na inteligencje 2008

Skomentuj futomaki Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *