25

Telewizja zagadek

Fakt, że telewizja publiczna ściga się z telewizją komercyjną jest oczywisty, o powodzeniu programu i jego obecności na antenie decydują słupki. Na szczęście publiczna jest jeszcze związana misją, i trudniej jej konkurować z takimi hitami jak Taniec z Gwiazdami. Za to ostatnio serwuje np. całkiem niezłe propozycje teatralne. Nie, żebym kreował się na jakiegoś intelektualistę i nie lubił telewizji lekkiej łatwiej i przyjemnej ale ostatnie poniedziałkowe wieczory naprawdę są całkiem interesujące „Inka”, „Narty Ojca Świętego”. Pozostałe propozycje publicznej są ostatnio jakoś dziwnie nietrafione albo gdzieś spartaczone w szczegółach – czy to scenografia, prowadzący, tempo czy oprawa graficzna programu. Drewniany „Supertalent” już nie pojawi się w drugiej edycji, chociaż odgrzewane kotlety są w modzie, nawet w komercyjnych stacjach: podobno szykuje się powrót Big Brothera, Idola.
Czy zwycięzca Supertalentu i jego nagroda – kontrakt w publiczną jest jakoś realizowany? Ktoś wie?

Publiczna z nowości zaprezentowała ostatnio Zakręcony Tydzień – z trudem przemęczyłem dwa odcinki… Pomijając tempo programu, emocje na poziomie zerowym i żart mocno na siłę, to pan Wojtek Jagielski chyba powinien pamiętać, że prowadzenie programu w duecie już mu się nie sprawdziło.

Przy duetach będąc dalej, propozycja Wojciecha Manna i Krzysztofa Materny też pachnie odgrzewanych kotletem, chociaż studio jest wypasione, klaszcząca publiczność i dużo gości. Para MM ma u mnie duży kredyt zaufania, ale na ich nowym programie też się męczę, taki ugrzeczniony i dla wszystkich… może to mój problem, że cały czas czekam na powrót „Za chwilę dalszy ciąg programu”…

Ale na koniec zostawiłem prawdziwą perełkę. Fakt, że czasem jestem telewizyjnym masochistą i lubię sobie dawkować szmirę dożylnie, powoduje, że znam chyba większość telewizyjnych propozycji i dobrze orientuję się w ofercie produktów Telezakupów Mango. Z seriali trochę wypadłem, ale kiedyś TVP w sobotnie noce serwowała dożylną dawkę trzech Klaników pod rząd… ach, co to były za czasy… sześć razy słuchać „życie, życie jest nowelą”. 🙂

To co zobaczyłem w ostatnie kilka nocy na TVP2 spowodowało lekki opad mojej szczęki. TVP zaserwowała swoją wersję najbardziej głupich, niepotrzebnych i durnych programów za jakie uważam gry i konkursy telefoniczne – zwane czasem modnie „interaktywnymi”.
Już na kilku kanałach i rano i wieczorem telewizja katuje mnie tymi „intelektualnymi” rozrywkami – co dziwne, ludzie tam dzwonią, więc pewnie się opłaca.
O ile Polsat, TVN czy ITV może pozwolić sobie na jakieś seksowne laski i przytulające się do siebie dziewczyny w bikini, to publiczna trzymając się misji i poprawności moralnej wymyśliła inną historyjkę – Noc zagadek.

Mamy oto biuro prywatnego detektywa (twardziel typu Jacek-bankier z Klanu), który prowadzi śledztwo, czyli szuka np. przedmiotu na literę K w kuchni – świetne zlecenie :-).
Widzowie mogą mu pomóc wysyłając esemesy po 3,66 za sztukę – do wygrania pięć stówek.
Ufff, mocno to kiepskie jest, ciężko wytrzymać, ale cholera ludzie dzwonią… co może oznaczać, że tego typu programy szybko jeszcze nie znikną… czego jednak im mocno życzę.

Spróbujcie, czy dacie radę wytrzymać cztery i pól minuty fragmentu programu, mi się nie udało.

Comments 25

  1. No nie, nie wierzę że coś takiego leciało w telewizji publicznej. Koleś wyraźnie nie chce tam pracować – w sumie nie ma mu się co dziwić.

    Już po 40 sekundach chciałem przewinąć, ale ten Twój tekst podziałał „coo? ja nie dam rady?” 😀

    Chłopak stara się budować emocje, ale ten jego drewniany głos, brak ekspresji, wyraźne znudzenie powodują że widzowie chyba usypiają podczas wysyłania SMSów…

  2. widziałem, to leci już długo. ale z dzwonieniem to wielka ściema przecież jest, dzwonią podstawieni i gadają głupoty, żeby telewidz sobie myślał, co za debile, przecież to takie proste, muszę zadzwonić. te „zagadki” są często na jeszcze bardziej żenującym poziomie niż regular audiotele. ten mechanizm widać zwłaszcza w konkursach polsatowskich i tevauenowskich
    pozdrawiam

  3. Ja wytrzymuję 😀 Autentycznie włączam sobie „Dziewczyny w bikini” i śledzę monologi typu: „Ja akurat w szkole za matematyką nie przepadałam, ja najbardziej LUBIAŁAM polski”.

  4. Wytrzymałam, ale oszukując, bo czytałam w tym czasie Wasze komentarze i mi szybciej zleciało.

  5. Macie racje, „Noc Zagadek” w TVP2 to największa kicha i żenada wśród konkursów audiotele jakie są we wszystkich polskich stacjach. Gość prowadzący ten konkurs – Maciek Ruszkiewicz – jest mało ciekawy i czasami nawet śmieszny z tymi jego sztucznymi „emocjami”!!!A najbardziej ubawiłem się, że przedstawiają go jako macho-detektywa:-). To GEJ – gość jest bardzo znany w środowisku gejowskim Warszawy – i raczej powinien prowadzić konkursy dla takich odbiorców a nie dać się przedstawiać jako macho:-). JEDNA WIELKA KICHA!!!!!!!!!!!!

  6. Obejrzałem specjalnie to „dzieło” – Noc Zagadek – i potwierdzam opinie moich poprzedników, że to rzeczywiście największy GNIOT z wszystkich podobnych programów we wszystkich znanych mi polskich stacjach telewizyjnych!!!!!!!!Tego gościa co to prowadzi powinni raczej skierować do zamiatania korytarzy w redakcji a nie straszenia swoim widokiem ludzi o tej porze nocy. Był wyjątkowo mało ciekawy i przekonywującym w tym co robił – te jego zachwalanie do dzwonienia do niego po prostu mnie „powaliło”. I rzeczywiście jak nic z wyglądu i zachowania GEJO!!!!Trzeba to zgłosić KRRiT, że propagują gejostwo w TVP!!!!!!!!:-):-):-)

  7. Po tylu „zachęcających”:-) postach obejrzałem ten program „Noc Zagadek” i dochodzę do tego samego wniosku co moi poprzednicy, że Telewizja Polska a zwłaszcza program 2 „zszedł na psy” – jak bardzo trzeba nisko upaść i potrzebować wzrostu oglądalności aby zatrudnić takiego buraka do prowadzenia tego rodzaju programu!!!!!!!!!!!
    Po 5 minutach jego oglądania i słuchania gotów byłem na wymioty!!!GEJOSTWO RZĄDZI!!!!!

  8. Potwierdzam!!!!!”Noc Zagadek” to gniot do kwadratu!!!A gość prowadzący powinien się pofatygować do proktologa dla zbadania stanu „głowy” bo neurolog nic by nie znalazł:-):-):-)!!!!!!!!

  9. Co do jakości programu sie nie wypowiadam ale podanie(próba dodzwonienia sie to jak lot na Marsa na kucyku)ZŁEGO rozwiązania zadania to już przesada!!!Treść jednego zadania z dnia (nocy)08.10.07 dzisiajszego brzmiała „Zmieniając położenie DWU zapałek otrzymać jak najwiękrza liczbe.Liczba ta to ***5 (piątka ułożona z pięciu zapałek)- sama jej wartość jest nieistotna.!!!Jeśli liczba (dowolna)kończy sie na 5 to zmieniając położenie DWU zapałek czyli zgodnie z REGUŁĄ podaną w treści zadania otrzymyjemy *** do potęgi 2 czyli liczbe wielokrotnie wiekrzą od podanej jako rozwiązanie uzyskane w konkursie.GRATULACJE DLA ZWYCIĘZCY KONKURSU!!! i dla tego „matematyka”czyli błedne rozwiązanie jest premiowane jest wygraną – super!!!

  10. a ja tam bym mu possał pałkę, może i nawet bym się dał wydupczyć! mmmm taki silny

  11. Jak jesteś taki „mondry” to pokaż swój profil, może się wszyscy pośmiejemy ciołku?

  12. A ty co żuraś jego chłopak?Często mu obciągasz lub dajesz się wydupczyć po znajomości?

  13. „Noc Zagadek” i gościu to prowadzący to jedno wielkie gówno do kwadratu dla bezmózgowców~~~~~~~~~~~~~!!!!!!!!

  14. Gówno oszusty jedne! nikt przez godzinę nie zadzwonił a jak spróbowałem połączenie zostało odrzucone a po jakimś czasie przyszła wiadomość że czas połączenia to 1 sek. a koszt 3.66zł. Oddajcie kasę jełopy!!!!!

Skomentuj Sesolello Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *