Ponieważ najczęściej czepiam się QR kodów, że są mało skuteczne, umieszczane są w dziwnie niedostępnych miejscach i nikt ich nie skanuje (nawet jak ludzie wiedzą, co to jest QR kod) to dla odmiany wrzucam pozytywny przykład.
QR kod został niemierzony w Warszawie, oczywiście nie zauważyłem nikogo kto by go skanował (ale była późna pora). Umieszczony w bardzo dobrym miejscu – na przystanku autobusowym, gdzie jak wiadomo, czeka się na autobus i sprawdza statusy na fejsie. Jest w końcu motywator (a to wciąż rzadkość w polskich kreacjach) namawiający do zeskanowania kodu – zeskanuj kod, otrzymasz darmowy fragment książki – do autobusu jak znalazł. Ale po co ja to piszę, wszystko doskonale wyjaśnia plakat.
Comments 11
szkoda, że nie idzie zeskanowanie z tego zdjęcia 😉 chętnie bym sobie fragmenty pobrała :):)
Mój Galaxy Pro skanuje 😉 http://hachette.mobiem.pl/
Nie ma linka do strony ukrytej pod codem – dla tych ktorzy nie moga/nie chca skanowac.
Z jakiegos dziwnego powodu od qrcodow wymaga sie nie wiadomo czego, maja byc jakims wspanialym mechanizmem marketingowym – i wszyscy narzekaja ze nie dzialaja.
Problem jest w tym ze malo kto potrafi wykorzystac smartfony jako medium reklamowe na ulicy, zainteresowac usera , a nazekac ze nikt nie skanuje qrcodow to jest latwo.
szkoda, że nie da się zeskanować ze zdjęcia i szkoda też, że tak dobre zastosowania QR tylko w większych miastach 🙂
Przykład nietypowego QR: http://www.uokik.gov.pl/grafika/infolinia-konsume…
Ciekawostka: w 7 odcinku 5 sezonu Eureki były pokazane kody QR wykorzystane w magazynie (czyli w miejscu, do którego były przeznaczone) 😉
Subskrypcja komentarzy 😉
Nie wiem jak za granica, ale w Polsce jest ciezko z kodami QR.
Pierwszy raz kilka dobrych lat temu orange probowal je wykorzystywac. Na okladce miesiecznika Twoja Komorka co najmniej ze 3 lata temu aczkolwiek zero kreatywnosci teraz co raz czesciej za kodami QR kryja sie jakies darmowe niespodzianki.
We Włoszek, konkretnie w Bolonii, w ten sposób oznaczone są niektóre muzea, zabytki. Łatwy sposób dojścia do informacji o konkretnym obiekcie.
Oczywiście miało być Włoszech 😉
Takie właśnie powinny być reklamy z kodem QR, czyli otrzymujesz jakąś korzyść za skorzystanie z tego, a nie reklama i do niej tylko załączony kod QR żeby było fajnie.
PS Znalazłem mały błąd, nie "niemierzony", a "namierzony" 🙂
Miejsce jest wygodne do zeskanowania kodu, nagroda ciekawa, faktycznie tak jak tam ktoś napisał wyżej w sam raz do autobusu na zabicie czasu. Podoba mi się.
Ciekawe, jak się przekłada na sprzedaż?