10

PZU na bruku

Kiedyś już się zastanawiałem na blogu nad tym, kto jest właścicielem przestrzeni na chodnikach i decyduje o jej wykorzystaniu reklamowym. Teoretycznie tą przestrzenią zarządza Urząd Miasta stołecznego Warszawy, ale w udostępnionym poradniku dotyczącym zasad umieszczania reklam w przestrzeni miejskiej informacji o reklamach na chodniku nie znalazłem. W mojej okolicy najczęściej spotykam reklamujące się w ten sposób kluby i dyskoteki, coraz częściej zaczynają się tez pojawiać serwisy internetowe lub marki typowo młodzieżowe (odzież itp.).

PZU reklamujące się w ten sposób widzę po raz pierwszy… sam bym tak chciał reklamować swojego bloga, świetna miejscówka – wejście do metra tuż przy SGH :-). A wpis ten pojawił się dlatego, że chciałem przyczepić się to mojego ulubionego telefonu alarmowego, czyli 0801. Przyznam, że nie śledzę dokładnie zmian w sferze telekomunikacji a popełniłem ten wpis bo chciałem się przyczepić do infolinii alarmowej z którą nie można połączyć się z komórki. Sprawdziłem, okazuje się że 801 102 102 działa (Orange), pisałem niedawno o wpadce z infolinią przy kampanii Kocham nie biję (numer 801 109 801) – ten również w przypadku Orange zaczął działać (sprawdzałem w nocy, o 3:30)…

Więc pozostaje tylko przyczepić się do faktu, że taka forma reklama raczej zwiększa wizualny śmietnik miasta niż naturalnie wkomponowuje się w miejską przestrzeń. Podejrzewam, że Świadoma Konsumentka na swoim blogu użyłaby mocniejszych słów, ale od kilku miesięcy nie pojawił się tam żaden bojkotujący wpis – a szkoda, do uprzątnięcie i uregulowania kwestii reklam zostało jeszcze tyle do zrobienia .

Comments 10

  1. To ja ostatnio gdzieś widziałem inną wersję takiej reklamy, gdzie zamiast farby wykorzystuje się wodę. A dokładniej według szablonu czyści się chodnik.

    1. Post
      Author
  2. farba? to zwykły wandalizm i ktoś „powinien za to beknąć”.
    Za to w kato 2 tyg. temu robili to co opisał wyżej SpeX – czyszcząc pod ciśnieniem chodnik zostawiali znak jakiejś tam akcji. I to jest bardzo ciekawe rozwiązanie 😉

  3. Jadąć autostradą A4 z Katowic do Wrocławia, jakieś hmm.. 50? 60? km przed Wrocławiem jest duża reklama PZU ułożona z liter, które stoją w polu. Tez jest podany numer telefonu, a reklama widoczna jest z daleka. Litery są dość spore, szacuję że każda tak z 5 metrów wysokości.

  4. Niestety chyba w większości miast ZDM-y nadal nie wiedzą co z tym zrobić. Dziwne, bo pomysły firm na wykorzystanie chodników jako powierzchni reklamowej pojawiły się już dawno. Sam pamiętam jak w Poznaniu na początku lat 90-tych deptało się wszędobylskie reklamy Radia „S”…

Skomentuj Michał.J Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *