70

Przedstawienie sprzed lat, pamiętacie?

Buty Relaks z Żywieckiego Muzeum Humoru

Buty Relaks z Żywieckiego Muzeum Humoru

Wspominkowo jakoś ostatnio we wpisach na różnych blogach się zrobiło, a to początki internetu się wspomina, albo rocznicę (25.) emisji kultowej reklamy Apple. Rok 2009 zapowiada się obficie w różne okrągłe i ważne rocznice. Zaraz okrągła (32.) Aula :-), reklamy i postacie z KOCa próbuje odświeżyć link4. Sam delektuje się starymi odcinkami Sondy, od czasu do czasu „Za chwilę dalszy ciąg programu” sobie przypomnę. Zima, trochę śniegu i wspominki… nie będzie tym razem o reklamie i blogach ale o jednym (telewizyjnym) wspomnieniu, które ostatnio mnie prześladuje (z tego jak zrobiłem wywiad, to również kilkoro moich znajomych). Kogo nie zapytam (oczywiście jeśli się tylko kwalifikuje wiekowo) to pamięta tę bajkę – teatr lalek, bardzo charakterystyczny. Wspomniał również o tym na swoim blogu Piotr Polechoński (swoją drogą, szkoda, że Koszalin tak nielicznie blogami stoi). A znam też osobę, u której wspomnienie tej bajki wywołuje jakieś straszne koszmary… i co ciekawe, wszyscy dokładnie pamiętamy konkretne sceny i fragmenty przedstawienia. A czy piszę? O przedstawieniu „O pięknej Pulcheryi i szpetnej Bestyi” – teatrze lalek emitowanym w telewizji ponad 20 lat temu… podobno (ja nie pamiętam) w czasie ferii świątecznych.

Pamiętam, że była to nieźle zakręcona bajka i jakoś psychodelicznie zrealizowana… dziwne dźwięki, muzyka, pojedyncze uderzenia w klawisze fortepianiu… i charakterystyczne postaci Bestyi i Pulcheryi (to ten gatunek przerażających lalek, które dzisiaj możemy oglądać w filmach typu Piła) – w „Bestyi…” lalki były sterowane sznurkami (nie wiem jak się ten dział lalkarstwa nazywa).

Sam nie pamiętam czy się bałem, ale fakt, że tylu osobom tak mocno utknęło w pamięci jest zastanawiający (bo w tym, że wszyscy pamiętają Reksia czy Koziołka Matołka nie ma nic dziwnego), ale pojedyncze przedstawienie? W czasie „niedobranockowym”?

Chciałem przypomnieć sobie chociaż kadry z tego przedstawienia, albo jakiś fragment – niestety, tutaj internet i serwisy video okazały się zawodne… praktycznie zero informacji, parę osób wspomina.

Komu jeszcze przypomina się to przedstawienie, i pamięta odgłos Bestyi kroczącej po zamczysku z okrzykiem „Puuulcheryyyjooo!!!”? A może ktoś gdzieś ma zachowane albo udało się znaleźć fragmenty tego przedstawienia? Chętnie bym skonfrontował z dziecięcymi wspomnieniami 🙂

Comments 70

  1. Ha! Pamiętam… Byłem co prawda dość młody;) Ale pamiętam. Niestety poza pamięcią nie posiadam wideo z tego przedstawienia… Może archiwa TVP posiadają, ale z tego co pamiętam ich polityka udostępniania zbiorów publicznej telewizji woła o pomstę…

  2. Apropo starych czasów, ostatnio (jakieś 3 miesiące temu) jakaś firma obuwnicza, chciała za patentować/zdobyć znak towarowy (nie pamiętam) właśnie butów Relaks

  3. Heh! Ostatnio rozmawiałem ze znajomym właśnie o teatrze telewizji dla dzieci. A rozmowa zaczęła się właśnie od tej bajki. Swoją drogą mogli by powtórzyć w telewizji niektóre przedstawienia.

  4. Ooo! Coś w tym musi być, bo też pamiętam to przedstawienie. Było naprawdę nieźle pojechane, autentycznie się tego wtedy bałem. Żeby teraz choć kawałek tego móc zobaczyć:)
    Pamiętam jeszcze jak przez mgłę inne przedstawienie (z aktorami a nie lalkami) osadzone w realiach mitów greckich, też zdrowo psychodeliczne. Może ktoś pamięta tego tytuł.
    Cykl przedstawień teatralnych dla dzieci nazywał się Scena Młodego Widza. Sztuki dla dzieci w TV były tez w niedziele około 13-14, a później chyba soboty. No a w ferie codziennie…

  5. Pamiętam to przedstawienie, ale chyba były powtórki, zazwyczaj chyba faktycznie w ferie. Raczej nie byłam przerażona, w każdym razie nie mam aż tak złych wspomnień. Pamiętam, jak wyglądała „Bestyja” ale Pulcheryja- nie :). W ferie było dużo przedstawień lalkowych, w jakimś ( w tym?) elementem scenografii były jakby zrobione z metalu ruchome słońce i księżyc. Z przedstawień aktorskich pamiętam też baśń o pięknej Stazyjce (chyba Elżbieta Starostecka) i jej siostrze Placydzie (Bożena Dykiel), pojawiał się jakiś Książę ( Marek Barbasiewicz). Poza tym Stazyjka to była dla mnie Stacyjka :))
    Było też przedstawienie „Czupurek” niezwykle pomysłowe kostiumowo- w stylu lat 80-tych :))) w roli tytułowej Adrianna Biedrzyńska, występowała też chyba Zofia Merle. Rzecz działa wśród domowego ptactwa, a Czupurek był młodym bażantem?
    Były też lalkowe przedstawienia przybliżające dzieciom najbardziej zanane opery- o ile pamiętam to bohaterowie (lalki) byli zespołem opery i wystawiali poszczególne przedstawienia, rozmawiali o nich, pamiętam, ze na pewno była „Aida”, „Opowieści Hoffmana”, co do „Carmen” nie jestem pewna 🙂 ale nie pamiętam tytułu całej serii.

  6. Oczywiście, że pamiętam!! Straszne to było, ale oglądałam, a jakże! Wszyscy zresztą oglądali. Pamiętam też, że jeśli chciało się kogoś (najczęściej dziewczynę) obrazić, mówiło się do niej właśnie „Pulcheryyyyjo!!” :-))
    ech, to se ne vrati 🙂

  7. Pamiętam, pamiętam. Zdecydowanie jednak byl to ten gatunek programów dla dzieci, które człowiek oglądał bo musiał 🙂

    A z psychodelicznych klimatów to polecam jeszcze Colargola, w okresie odcinków, gdy latał w kosmos. To był dół: jakieś dziwne piosenki, samotność, jazda na całego.

  8. ciekawe, że gdy się było dzieckiem, nie odbierało się tego jako „psychodeliczne jazdy tworzone pod wpływem odurzających środków”. może umysł dziecka jest bardziej elastyczny i łatwiej „łyka” takie psychodelie i straszydła? ;-))

  9. Witam , właśnie ostatnio rozmawiałam o tej bajce z moją mamą . Ten teatr który oglądałam ponad 20 lat temu razem z siostrą pamiętam do dzisiaj. Wywarł on na nas tak wielkie wrażenie, że moja siostra (chyba z przejęcia ) dostała 39stopni gorączki. Nie chodzi o to ,że się bałyśmy, ale raczej cała oprawa tego przedstawienia,lalki, scenografia ,muzyka wywoływała dreszcz przedziwnych emocji. Wszystko było czarne, scenografia była zrobiona -raczej wykuta -z metalu l(ruchome metalowe słońce i księżyc pochodzą właśnie z tego przedstawienia) ludzie poruszający lalkami byli w czarnych płaszczach i maskach,rodem z greckiej tragedii.Mama mówi,że siedziałyśmy po prostu jak zahipnotyzowane z wypiekami na twarzy .
    Pamiętam też, że przedstawienie to brało wtedy udział w konkursie na najlepsze przedstawienie dla dzieci. Z wszystkich przedstawień z cyklu Scena Młodego Widza dzieci mogły głosować na według nich najlepsze.Moja mama widząc jak ta bajka na nas podziałała zagłosowała właśnie na nią i o ile pamiętam to przedstawienie wygrało.
    Cieszy mnie to,że tyle osób wspomina tą bajkę, kiedyś robiono fantastyczne przedstawienia dla dzieci i żałuję, że
    dzisiaj już takich się nie robi. Miło byłoby znowu ją zobaczyć , chociaż może lepiej aby obraz i emocje towarzyszące tej bajce jakie mamy z dzieciństwa pozostał nam na zawsze nie zmącony oglądaniem jej po tylu latach.

    1. Baśń o pięknej Pulcheryi i szpetnej Bestyi autor Jan Ośnica, reż. Zbigniew Poprawski, wspaniała scenografia , lalki i maski – Jan Polewka , muzyka Ewa Kornecka, która grała w tym spektaklu na instrumencie czelesta. Spektakl powstał w Teatrze Groteska w Krakowie. Rejestracji dokonała chyba TV w Krakowie (?) Powtarzała ten spektakl telewizja Polsat. Lalki to marionetki sycylijskie….. zapewne Teatr Lalki i Maski Groteska w Krakowie posiada w swoim archiwum rejestrację tego " wydarzenia"
      pozdrawiam wszystkich Fanów tego widowiska
      piękna Pulcheryja

  10. Pamiętam Pulcheryję (pewnie dlatego, że tytuł łątwo wpada w ucho) ale najbardziej z tamego czasu utkwił mi "Czupurek" i "Czimidżimiczamidżomi"… A ze wspomnień feryjnych bajka animowana "Biały delfin Oum".

  11. Bardzo sie ucieszylam,ze znalazlam tego bloga,myslalam,ze nikt poza mna nie pamieta tego przedstawienia,a mnie ono tak utkwilo w glowie jak zadna inna bajka,bedac szczera,zlalam sie chyba w gacie ogladajac ten teatr,byl naprawde przerazajacy a jednoczesnie najprawdziwszy i najpiekniejszy!Mialam wtedy moze z osiem lat,ale nigdy tego nie zapomne,czy ktokolwiek wie gdzie to mozna jeszcze raz zobaczyc????????

  12. Miałam z 5 albo 6 lat jak to obejrzałam w teatrze młodego widza 🙂 i naprawdę nie zapomnę tej bajki do końca życia. Dla mnie to był pierwszy w życiu horror, najstraszniejsze były te uderzenia, coś jak gong zapowiadające pojawienie się szpetrnej bestyji. hitchkock to przy tym pikuś. chyba już nigdy później na żadnym horrorze tak się nie bałam. no i ta minimalistyczna scenografia. mistrzostwo świata. Cieszę się, że jest więcej takich co to pamiętają. My dzieci wychowane na pulcheryju joł :))))

    1. Bingo. Kiedy opowiadałem swojemu potomstwu o strasznej bajce z mojego dzieciństwa to właśnie mówiłem o strasznej Bestyi i trzykrotnym gongu poprzedzającym jej wejście na scenę. napięcie rosło wtedy w tempie geometrycznym. Zwykle zanim zakończył się gong już miałem zasłonięte oczy.

  13. Post
    Author

    Ha!, widzę, że faktycznie Pulcheryja i Szpetna Bestyja odznaczyła na wielu z nas swoje piętno 🙂

  14. Post
    Author
  15. Baśń o pięknej Pulcheryi i szpetnej Bestyi autor Jan Ośnica, reż. Zbigniew Poprawski, wspaniała scenografia , lalki i maski – Jan Polewka , muzyka Ewa Kornecka, która grała w tym spektaklu na instrumencie czelesta. Spektakl powstał w Teatrze Groteska w Krakowie. Rejestracji dokonała chyba TV w Krakowie (?) Powtarzała ten spektakl telewizja Polsat. Lalki to marionetki sycylijskie….. zapewne Teatr Lalki i Maski Groteska w Krakowie posiada w swoim archiwum rejestrację tego " wydarzenia"
    pozdrawiam wszystkich Fanów tego widowiska
    piękna Pulcheryja

  16. Ludzie niech ktos znajdzie to nagranie, bo to klucz do naszej swiadomosci, pozdrawiam wszystkie dzieci wychowane na Pulcheryi:-)))

    1. Post
      Author
  17. Pulcheriowcy naszego kraju łączcie się. Mnie także to przedstawienie wciągnęło choć pamiętam, że mimo strachu było to niesamowite oczarowanie.

  18. …może Polsat ma i da?! 🙂 skoro ktoś napisal ,ze puszczali to u siebie.?

  19. a bylo to wszystko w niedziele!:) chyba kolo 15? Teatr mlodego widza i "Pulcheryja z Bestyją"

  20. długo szukałem takiego tematu.to przedstawienie o ile się nie mylę było emitowane w tzw. Teatrze Młodego Widzaq.Bałem się tego jak diabli.ale to było jedno z niwielu rzeczy z telewizji które tak mi się wryły w bańkę.pozdrawiam

  21. Ha! Trafiłem tu bo pamiętam ten teatrzyk, a mam 32 lata. Teatrzyk był niesamowity, strach, niepokój, zarazem piękne przedstawienie. Przyciągał jak magnes mimo że budził duże emocje w środku. Takich rzeczy się nie zapomina. Ja również szukałem to nagranie – bezskutecznie. Myślę, że w końcu jeśli nie na youtube to na inny serwis ktoś to wrzuci a my wreszcie to obejrzymy bo na pewno takie nagranie istnieje i to nie w jednym miejscu.
    Z innej beczki: ja strrrasznie pragnę poczuć wreszcie smak hotdoga z czasów PRLu, (rodzice mi je kupowali w Krakowie, choćby w okolicach starego dawnego dworca PKS – obecnie wiem że był robiony z tzw. kiełbaski leszczyńskiej), podobno można te kiełbaski-parówki wciąż kupić w Krakowie, a nawet słyszałem, że gdzieś serwują takie hotdogi :O. Muszę to wkrótce sprawdzić bo jeśli to prawda to jadę tam żeby się z przeżarcia nimi posrać, ale przede wszystkim przypomnieć sobie ten niezwykły smak 🙂 To była taka szara kiełbaska-parówka dodawana oczywiście do bułki i koniecznie z musztardą. Smak – niepowtarzalny!
    Jak ktoś coś będzie wiedział więcej to śmiało walcie maila na zibicool@interia.pl
    Pozdrawiam wszystkich, którzy przyhaczyli kiedyś o PRL 🙂

  22. Pamiętne dźwięki przed pojawieniem się bestyji grane były na pianinie lub fortepianie. Pianino stoi w moim domu do dzisiaj i do tej pory brzdękając niskie tony pierwsze co przychodzi mi na myśl to pojawienie się bestyji.
    Jeśli ktoś ma dojścia do starego archiwum lub wspomnianego polsatu może sprawić ogromną radochę praktycznie całemu pokoleniu (każdy kto to widział pamięta doskonale do dzisiaj), a widzów było sporo bo repertuar bajek był ubogi. Podczas dobranocki lub teatrzyków podwórka były puste. Gdyby pojawiła się w tej chwili wersja płytowa na półkach sklepowych byłbym skłonny zapłacić za nią znacznie więcej niż za przeciętną płytę z filmem.
    Swoją drogą zastanawiam się czy twórcy spektaklu niechcący nie przesadzili (ja i moje rodzeństwo byliśmy przerażeni w trakcie i po obejrzeniu). Po komentarzach tu zamieszczonych widzę że nie tylko my tak zareagowaliśmy. Mordkę i głos bestyji pamiętam doskonale do teraz. Pozdrawiam

  23. Gdyby ktoś miał tą Baśń o Pulcheryi i Bestyi to koniecznie piszcie. Ja tego szukam od lat.Myślałam że nikt o tym już nie pamięta prócz mnie

  24. MOże stwórzmy stronę na facebooku moze znajdzie się wtedy ktoś kto ma to nagrane i wszyscy będziemy to mieć 😀 !!!!!!!

  25. Witam, piękna Pulcheryja z Bestyją już w sobotę na TVP2 o 8:55 w paśmie "Pankot i Kotpan przedstawiają".

    1. Hej,czy może ktoś to nagrał i byłby tak miły,żeby wysłać na mo adres na moj koszt?julka

  26. właśnie oglądałam TVP 2 godz 9:00 03.12.2011 . Pierwszy i ostatni raz widziałam Pulcheryie mając 5-6 lat. Nie sądziłam, że tak dobrze pamiętam Bestyie i blaszane słoneczko. Wspomnienia ożywają .

  27. I ja też to przedstawienie pamiętałam i oglądałam dziś! Świetne! Kiedyś to były teatrzyki dla dzieci… Proszę TV o więcej staroci!!

  28. Dopisuję się do pamiętających i tęskniących! To niesamowite, że to lalkowe przedstawienie wywarło na mnie tak wielkie wrażenie. Lat może miałem z 10, właściwie myślę o tym spektaklu zawsze. 🙂 Teraz mam dzieci w wieku 6, 4 i 2 lat i bardzo bym chciał by to obejrzały.
    Disneyowska wersja rozgrywa się we Francji, natomiast w moim wydaniu BAŚNI POLSKICH w opracowaniu Jodełki-Burzeckiego (LSW 1974, wydanie V) istnieje sobie jako "Straszny Potwór", baśń spisana przez Romana Zmorskiego (1822-1867), jak najpardziej POLSKA.

  29. Pamięta ktoś jak taki chłopak szedł z pługiem i śpiewał: "O ty wołku miły wołku jakże ty orzesz"? Ktoś pamięta tytuł tego spektaklu ? 😉

  30. Witam. Ja też poszukuję bajki o pięknej Pulcheryi i strasznej bestyi. Byłabym b. wdzięczna za nagranie. Chętnie obejrzałabym tez bajkę w której spiewano "pomnij coś mi obiecała gdyś ze studni wodę brała" i bajke w której czarownica mówiła "ja się naburmuszam" .

  31. Witam Was serdecznie.
    Widzę że dużo z Was pamięta to przedstawienie,które i mnie utkwiło w pamięci,widziałem je dwa razy,pierwszy raz jaka miałem bodajże 7 lat.
    Jeśli ktoś posiada to nagranie to poproszę.
    Chętnie bym tą bajkę znowu zobaczył.
    Romano75@op.pl

  32. Jejku! cos niesamowitego że tyle osób to pamięta! Przegrzebuję cały internet w poszukiwaniu? Mozna to gdzies obejrzeć bo wyczytałam tu że powtarzali w TVP? Co s wtm było, bo ja innych teatrzyków nie pamiętam, no moze tylko jeszcze Koszałka Opałka z teatru tv. Ale Bestyi bałam się jak nie wiem co!b i tych gongów zanim sie pojawił. Bałam sie ale zawsze oglądałam, gdyż w tamtych czasach leciało to parę razy! Nie spodziewalam się że tyle osób pamięta ten teatrzyk! Dajcie tu znac jak cos sie w sieci pojawi! Pozdrawiam:)

  33. Ja też to pamiętam! Było głosowanie i spektakl, który wygrał, został wyemitowany jeszcze raz. Jak ja na to czekałam! Też pamiętam bajkę, w której jakaś wiedźma mówiła: ja się naburmuszam, ja się strasznie naburmuszam. I jeszcze były „Nowe szaty cesarza” i jakaś baśń orientalna z młodziutką Anną Dymną (w szarawarach i woalką na twarzy), która wykradała się w nocy do jakiegoś potwora. Tytułu nie pamiętam. „Pomnij coś mi obiecała, gdyś ze studni wodę brała” też mi coś mówi. Niesamowite, że po tylu latach gdzieś to się błąka po mózgu. Fajnie byłoby jeszcze raz to obejrzeć.

  34. przypominam sobie cały czas różne rzeczy z dzieciństwa … Między innymi ten spektakl. Dość często się powtarzała ta bajka a była to bajka jedna z moich ulubionych. Działała na moją wyobraźnię. Było mało rekwizytów, ale atmosfera …! Wbiło mi się w pamięć niesamowicie. Wróciłabym do tamtych czasów bardzo chętnie. Szukam ten bajki i szukam, i nie mogę znaleźć. Może ktoś podeśle linka, gdyby znalazł? Bardzo byłabym wdzięczna: jo_77@wp.pl
    Teatr telewizji dla dzieci zawsze oglądałam. Dzisiejsze dzieci nie mają pojęcia, jakie to było piękne.

  35. A ja pamiętam teatr lalkowy bodajże Jana Wilkowskiego „Czarodziejski młyn”. Występowała tam dwójka dzieci uciekająca latającym młynem przed strasznym Kościejem Miedzianobrodym. Pozytywną postacią była krowa Kunegunda.To była przerażająca historia!
    I jeszcze Bajki Pana Perraulta (Andrzej Szczepkowski ): „Kopciuszek” z Haliną Rowicką 🙂

  36. Też znam i szukając czegokolwiek o tym przedstawieniu trafiłem tutaj. Parę lat temu, leciał znów w tv i chcialbym znowu go obejrzeć.

  37. Zakochałam się w tej bajce jako mała dziewczynka, nie wiem ile miałam wtedy lat,ale do szkoły jeszcze nie chodziłam. Za to imieniem Pulcheryji nazwałam moją najlepszą lalkę. Pamiętam,że oglądając te przedstawienie siedziałam jak zaczarowana. Co jakiś czas wracam wspomnieniami do tej niedzieli i Pulcheryji i strasznie teraz żałuję, z tego co tu w komentarzach przeczytałam,że kilka lat temu ta baśń została ponownie wyemitowana, a ja tego nie obejrzałam 🙁 byłabym wdzięczna gdyby ktoś posiadający nagranie się ze mną podzielił, bardzo chciałabym je znów obejrzeć i pokazać moim dzieciom.
    mayheva@wp.pl
    Szkoda,że tego cyklu teatru młodego widza nie emituje obecnie TVP ABC. Myślę,że sporo dzieci miałoby możliwość doświadczenia czegoś niesamowitego i jakże odmiennego od obecnych bajeczek.

  38. Dzień dobry . Czy ktoś z Państwa pamięta niedzielny teatr lata 80, o Pani która miała pracownię i robiła przeróżne kapelusze na głowę dla Pań. Te kapelusze były różne ozdobne z kwiatami. Wszystko mi uleciało ale został ten szczegół. Dziękuję za odpowiedź.

  39. 1 czerwca w warszawskim Teatrze Lalek zagrają marionetki z Sycylii, wybieram się ze swoim 3-letnim synkiem, rok temu byliśmy na Sycylii, musiałam wejść i obejrzeć krótkie przedstawienie. Marionetki to sen z mojego dzieciństwa, Bestyja i Pulcheryja, słońce, a może to był księżyc… co jakiś czas odzywają w mojej głowie…czar, magia. Czy ktoś z Was ma nagranie tego przedstawienie? Będę ogromnie wdzięczna za możliwość powrotu w przeszłość!

  40. Tak się cieszę że tyle osób pamięta teatr o Bestyi i Pulcheryi. Minęło tyle lat a ja nadal pamiętałam to blaszane słońce, gong, różę, a przede wszystkim niesamowity klimat. Pamiętam, że się bałam Bestyi, ale również jej gorąco współczułam. Czy ktoś ma to nagrane? – wszystko można znaleźć na yt, a tego nie ma. ..:( Podobne uczucia lęku i zaciekawienia wzbudzała we mnie dobranocka: „O czym szumią wierzby?”

  41. Również pamiętam ten spektakl. Zawsze z wielką przyjemnością oglądałam, kiedy pokazywali go w telewizji. Od czasu do czasu próbuję go znaleźć, podobnie jak polską adaptację „Tajemnicy Abigel”, niestety, póki co bez powodzenia.

    1. Ja również juz od wielu lat szukam Tajemnicy Abigel polskiego przedstawienia z 1995 roku wyemitowanego tylko raz. Pamiętam niesamowity klimat i atmosferę tajemnicy
      W archiwum tvp maja bo dzwonilam, ale koszt przegrania tego jest zaporowy

  42. Dzień dobry, czy ma ktoś Baśń o pięknej „Baśń o pięknej Pulcheryi i szpetnej Bestyi” gdyby ktoś posiadał nagranie i się podzielił to proszę o podesłanie na email arturman007@wp.pl

    Pozdrowienia

  43. Z serii tych bajek pamietam przedstawienie ,, O tygrysku który stracił swoje paski „
    Potem była bajka o tym ,, Jak wół nie pasował do karety”
    To była kwintesencja dzieciństwa . Małe straszydełka które wryły się w pamięć dziecka.
    Na pewno niektórzy pamiętają ten cykl bajek teatralnych .
    Jednak nijak nie można dotrzeć do archiwum jakiejkolwiek z tych opowieści .

Skomentuj arti Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *