4

Projekt Islandia

Ja to tak mam, że jak się zaczyna robić ciepło to ja szukam zimnych rejonów – więc aktualna pogoda za oknem niespecjalnie mi przeszkadza. Zawsze na wakacje ciągnie mnie gdzieś w kierunku północy – dużego wyboru nie ma, Szwecja, jeszcze piękniejsza Norwegia, lub lasy Finlandii – wyżej już zostaje tylko Islandia i Grenlandia, ewentualnie Antarktyka na dole. Chociaż na ekstremalnie niskie temperatury też nie mam wielkiego parcia – po prostu mam odrobinę wyższą temperaturę ciała, niż Wy ludzie 🙂 i muszę się czasem schłodzić.

Do podróży na Islandie nasza czteroosobowa ekipa przygotowuje się już od jakiegoś czasu, analiza map, innych podróży, trochę literatury, i w końcu wyznaczanie szlaków. Tuż przed atakiem zimy zrobiliśmy też pierwsze podejście do jazdy terenowej – zarówno ja jak i Łukasz nie mamy doświadczenia w prowadzeniu pojazdu z napędem na cztery koła, i cholera, spodobało nam się. A na pewno wiemy, że nie chcemy robić typowo turystycznej objazdówki afaltową „jedynką” wokół wyspy tylko wbić się w islandzki interior. A tam bez napędu na cztery koła nie da rady. Okazało się, że nie jest tak źle jak myśleliśmy i jeszcze kilka godzin treningu i obycia z nierówną nawierzchnią i w tej kwestii będziemy czuć się pewnie.

Robimy właśnie selekcje pomysłów, które chcielibyśmy zrealizować podczas pobytu na wyspie. Na pewno jeden z nich przeszedł jednogłośnie – odwiedzimy miejscówki, gdzie kręcone były sceny z różnych filmowych produkcji. Może nie są to tak charakterystyczne i rozpoznawalne miejsca jak Empire State Building, i nie wiemy ile z nich zostało po komputerowej obróbce, ale chętnie bym porównał z rzeczywistością kadry z filmu Prometeusz, Gra o Tron, Tomb Raider czy wchodzący niedługo na ekrany Oblivion z Tomem Cruisem. Trochę tej Islandii znalazło się w wielu dużych produkcjach. Ale to nie wszystko – jeszcze na tej wyspie jest sporo tajemnic i pięknych miejsc, które chcemy zobaczyć i usłyszeć na własne oczy (tak, relacje i focie będą 🙂 – przygotowania trwają… startujemy w czerwcu.

Kadry z filmu Oblivion, Prometeusz i serialu Gra o Tron kręcone na Islandii

Comments 4

  1. Pingback: Filmy Ridleya Scotta i miejsca, gdzie były kręcone

  2. Omamo! O podróży na Islandię myślę od pół roku i chciałam już sobie bookować bilety na sierpień. Tak nieziemsko mnie tam ciągnie w lecie, bo ponoć całodobowa jasność panuje. Lecz ciągle nie wiem jak to tam samej pojechać, jak tam tylko dzicz i ludzie na wybrzeżu. Za taką wyprawę samochodem dałabym się wychłostać (choć może nie powinnam takich dwuznacznych rzeczy wpuszczać w internet). Jak sobie kiedyś obiecałam, nie będę nigdy mówiła, że "zazdroszczę" więc napiszę tylko "chętnie obejrzę zdjęcia i przeczytam relację". amę

  3. ja natomiast umieram z zazdrości. skąd wylatujecie? jakiś czas temu też o tym myśląc znalazłam połączenia za grosze tyle, że z Londynu, więc w gruncie rzeczy i tak by wyszło 5 razy taniej ale więcej zachodu 😉 Oglądałam Reykjavik 101 też polecam krajobrazy 😉

  4. Pingback: Trzech na jednego – prawdziwe 3D :-) | Blog.Mediafun.pl

Skomentuj ilona Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *