Idę sobie zadowolony jak nie wiadomo co, zakupiłem rybkę i pędzę do domu. Przejście dla pieszych czerwone światło, szeroka dwupasmowa ulica z wysepką na środku. Idę na czerwonym (w niektórych państwach tak można, jak nic nie jedzie). Nic nie jedzie to idę… ciemno już i będąc na w połowie drogi, na wysepce, widzę po drugiej stronie dwóch policjantów… na czarno, więc nie zauważyłem wcześniej. Ja ich widzę, oni widzą mnie, wiem że mnie widzą i oni już wiedzą że ja wiem, że mnie widzą. Czekamy na zielone, uśmiechamy się do siebie… kombinuje jak wybrnąć… na wpływowego blogera, na sympatyczną blondynkę, że znam Sokołowskiego (z telewizji).., no nic cholery nic mi nie przychodzi skutecznego do głowy.
Podchodzę, oni już czekają na mnie.
– Panowie, przepraszam, no ale z rybką idę…
Kurwa, co to za argument… że z rybką, ale wymyśliłem.
– Nie ma szans, na czerwonym, tu są kamery, nie możemy popuścić, do rybki będzie pan musiał doliczyć stówkę, dowodzik proszę.
No trudno, nie będę czarował, na bezczela na tym czerwonym przelazłem. Nagle policjant pyta::
– a książkę z Lidla pan ma?
– ??? … ???
– …
– no kurcze nie mam, kolejny pech, ale podobno ma być jakiś dodruk…
– a ja mam 🙂
Zapomniałem zapytać czy ogląda kotlet.tv 🙂
– Panie Macieju, pesel czysty, są święta, będzie pouczenie, ale proszę się nie cieszyć, że to tylko pouczenie, to jest POUCZENIE! Na czerwonym nie przechodzimy, bo może przejechać samochód i będzie po świętach. Wszystkiego najlepszego, wesołych świąt!
Uff, Policja też ma dobre serce 🙂 Rybka się tylko niepotrzebnie zestresowała.
32
Comments 32
Heheheh rozbawiles mnie 🙂
hahahahaha
pesel czysty, a jaki ma być ku.wa??? brudny??? 🙂
Łukasz Ostrowski chociaż nie, chyba użyli słowa „biały”… czyli rasiści 🙂
to przez tego karpia. Skojarzenie proste: ryba – Lidl – ten bloger z długimi batami, który nie potrafił ceny wina rozpoznać. Wyobraż sobie, że nie miałbyś karpia i dla alibi zacząłbyś gadać, że Ty ogarniasz synergię, znasz Kanciarza czy masz dużego Klouta albo coś, kurde jeszcze by Cię spałowali 🙂
Gdybyś miał kod „Czerwony” to święta inaczej by wyglądały 😉
a mi przypieprzyli mandat. tez zawsze jak wracam z zagranicy to zapominam o tym durnym przepisie i o tym ze panowie się czają, bo statystyka rządzi.
sława, chwała i autografy!
straż miejska też ma trochę serca. mi jeden taki wymownie pomachał, żebym nie parkowała gdzie zamierzałam, bo wyglądało na to, że już nie wyrabiał wypisywać mandatów ;))
Dobre, dobre 🙂 Też nie mam książki z Lidla ;(
hahahaaaa, ale się usmiałam:-) teraz tylkowyslij rybke na Yoge – na odstresowanie
dooobre. Ucałuj rybkę, jeśli jeszcze jest w co 😉 Ja też nie mam książki z Lidla 🙁
mnie w ramach pouczenia wysłali bym prawidłowo przeszła po pasach, ale fakt Lidl nie miał książek , a ja przygotowanej „ściemy”)
he he 🙂
liczyli w zamian na pozytywną pr-notkę o policji na mediafun 😉
Słowem przechodzicie na czerwonym świetle obywatelu. A gdyby tak każdy przechodził na czerwonym świetle? Byłoby nas mniej coraz – Polaków!
– To co ja mam zrobić?
– 100 za przejście na czerwonym. A bloga jakiegoś macie?
– Mam.
– A przepraszam, to 200.
Maciej, zaczynasz w opowiadaniu historyjek deptac po pietach Drabentowi. 😉 A, i czas chyba na nowy hashtag: #niemamksiążkizLidla
Sorry, ale nie mogę się powstrzymać: #byćjakYuri 🙂
Mieliśmy z Magdalena kiedyś podobną historię. 23:00, jesień, zimno, pada deszcz. Czerwone światło, żadnego samochodu. Idziemy, gdy byliśmy w połowie zobaczyliśmy radiowóz. Za chwilę Panowie podjechali i zaproponowali dwie stówki. Po 15-stu minutach negocjacji i czekania w deszczu aż Panowie spiszą dane skończyło się na 2 x 50 zita, za przebieganie przez ulicę 😉 Lepiej nie przechodzić więc na czerwonym, niby chcesz przykozaczyć, zaoszczędzić czasu, a tu proszę…
hahaha, dobre 🙂 „na sympatyczną blondynkę”, lol…
Kochany kuzynie. Spokojnych i miłych świat Bożego narodzenia. Wiem ze będziecie sami w t roku. No i oczywiście fantastycznego, zdrowego i bogatego nowego roku 2014! Pozdrowienia od mojej mamy, Maii, Tora i jego ojca. Czołem!
Yuri i tak lepszy.
Przez cheile pomyslalem ze Ciebie czytaja… ale imie z ID ogarneli. 😉
Co do krajow co mozna na czerwonym to USA, UK cos jeszcze?
You are so awesome for helping me solve this mystery.
wyczilować rybkę na amen
Piotr Swiatko Norwegia (chyba, bo tam wszyscy bez spinki, na luzaku na czerwonych przechodzą) nie pamiętam jak w Szwecji było.
tylko za bardzo nie kumam, po co policjant zapytał się o książkę z Lidla :p
hiszpania (barcelona) – też puszcza na czerwonym na luziku
Czyli Ty jesteś z tych, co kupuje żywe maltretowane karpie i podduszając niesie do domy na święta? Nieładnie.
Author
ależ skąd, rybę go grecku niosłem – już się dawno nie ruszała 🙂
karpa nie lubię
biedna rybka hihi 🙂