13

Piwnica u Fritzla – prowokacja? Tylko po co?

Hmm, staram się znaleźć jakikolwiek sensowny argument za nazwą dla lokalu (w Warszawie, na ulicy Chmielnej) „Piwnica u Fritzla”… bo załóżmy, że jest to jakaś prowokacja, projekt (niczym Projekt Gr@żyna) mający nam coś udowodnić, pokazać że się mylimy, nie rozumiemy albo sprzecznie coś interpretujemy – czy tutaj coś z tego wynika? Nie, dla mnie nie tyle została przekroczona pewna granica, ale zostało nakreślone jakieś błędne koło, coś na wzór węża zjadającego własny ogon. Równie dobrze można piętnować hipokryzję społeczeństwa np. za pomocą cukierków o nazwie „Brevik”.

A może to jest po prostu kontrowersyjna kampania, mająca po prostu promować lokal w atmosferze skandalu. Hmm, przyznam, że śledzę kontrowersyjne kampanie, sam wymyślam i w głowie mam sporo niezrealizowanych czy odważnych pomysłów, ale idea, żeby Fritzlem reklamować wieczorne pogaduchy przy piwie nigdy, nawet przez chwilę nie zaplątała mi się w okolice zwojów mózgowych, chociaż kręcą się tam różne chore pomysły.

To może po prostu jest to niefortunny pomysł, na zasadzie – „nie wiedzieliśmy, że możemy kogoś urazić”, „mamy ciemną ponurą piwnicę, taką jaką miał Fritzl i będziemy tam sprzedawać alkohol”. Czytając wywiad z managerem lokalu w serwisie wawalove.pl – Sadystyczny pedofil ma swój klub w Warszawie, początkowo odnoszę wrażenie, że właśnie ta trzecia sytuacja jest najbardziej prawdopodobna.

I to chyba najgorsze z możliwych rozwiązań, tak nieprawdopodobne, że nie mogę w to uwierzyć i na siłę doszukuję się prowokacji. Co przemawia za tanią, na kolanie skonstruowaną prowokacją? Dość kiepsko i mam wrażenie na szybko zrobiony facebookowy fanpage – ale są miejsca z gorszą aktywnością na Facebooku. Lokal o tej nazwie nie ma też zarejestrowanych takich domen jak www.ufritzla.pl czy www.piwnicaufritzla.pl, dość oczywiste adresy (w momencie gdy piszę ten wpis domeny są wolne, nie mam zamiaru ich rejestrować ani czerpać z nich korzyści) – a to już spore niedopatrzenie jeśli lokal miałby być prawdopodobny.

I jeszcze jedna sprawa – jak udało się serwisowi wawalove.pl skontaktować z managerką lokalu? Na stronie nie ma żadnych danych kontaktowych (może były i zostały usunięte).

To co, stawiamy na jakąś kiepską prowokację, która ma służyć… no właśnie czemu?

A skoro poruszam ten temat na blogu, to czy spotkaliście się z jakimkolwiek kreatywnym pomysłem reklamowym wykorzystującym wizerunek Josefa Fritzla? Kreacji i kampanii z Adolfem Hitlerem, Stalinem, Husajnem, Bin Ladenem, a ostatnio z Leninem 🙂 jest całkiem sporo. Fritzl się chyba jeszcze nie doczekał.

Comments 13

  1. Pingback: Piwnica u Fritzla | SUAFKU!PL

  2. http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,132081

    "Ale okazuje się, że to nie jest żart. Właścicielem Piwnicy u Fritzla jest Robert Surowiecki. Bez żadnego skrępowania przyznaje: – To chwyt reklamowy. Chciałem szybko rozpropagować to miejsce. Cel marketingowy został osiągnięty. Na swoją obronę mogę dodać, że sztukę o Fritzlu wystawiał teatr w Wiedniu.

    Nazwę wymyślił z premedytacją, bo wie, kim jest Fritzl, i – jak mówi- "zdaje sobie sprawę z tego, co zrobił"."

    No to pięknie się Właściciel nam przedstawił…

  3. Pingback: Bar Piwnica u Fritzla rzeczywiście powstanie w Warszawie czy media znowu dały się nabrać?

  4. Pingback: Prognoza na rok bieżący | Igor i Morświn ©

  5. Mi się wydaje, że to ta druga opcja. Tak uważam ze względu na efekt jaki, chociażby na Tobie, wywarła nazwa. W końcu ją zauważyłeś, zwróciłeś uwagę na ten lokal. A czy cała kampania jest spójna logicznie, czy będą coś z tym dalej robić nie ma znaczenia.

  6. Najlepiej wzbudzić kontrowersję… Nieważne co mówią, ważne że mówią… A i na pewno znajdzie się ktoś kto z ciekawości tam pójdzie i da im zarobić…

  7. Pingback: Piwnica u Fritzla zaprasza! Zaprasza? | przereklamowany.pl

  8. Mówi się, że najtrudniej rozmawiać mądremu z głupim, ponieważ głupi palnie coś bez zastanowienia, a mądry godzinami będzie się zastanawiał co głupi miał na myśli – najczęściej nic mądrego :P. Ciekawe jak to było w tym przypadku.

  9. Od "Piwnicy pod Baranami" do "Piwnicy u Fritzla" – czy tylko mi się wydaje, że w jakiś sposób się uwsteczniamy, czy zawsze tak było, tylko kiedyś tak o tym nie trąbiono na wszystkie strony? A właściciele z pewnością tacy niewinni nie są i dobrze wiedzieli, że kogoś TYM jednak urażą.

  10. Na swoją obronę właściciel przywołuje spektakl w Wiedniu. Albo to barani łeb jest, albo cyniczny poza granice… Przypuszczam, że jedno i drugie. Spektakle i filmy o Holocauście też były, ale jakoś nikt (jak na razie) nie wpadł na pomysł zrobić knajpy "Pod zagazowaną Żydówką". Ani "Smoleńska jatka", czy "Szczekocińska masakra blachą wagonową". Beznadzieja ten gość.

  11. Moim zdaniem marna prowokacja. Ale ludzie lubią to. Wolą zachwycać się mordercami czy gwałcicielami zamiast ich piętnować… Tak jest z każdym zboczeniem czy dewiacją.

  12. A co w tym złego ? Facet był, spłodził ileś dzieci, więził córke. Ale było to daleko, i nazwa lokalu nie czyni nic złego. Fritzl nie ma z tym nic wspólnego poza nazwą. Jesteście polskimi hipokrytami. Zapytajcie swoich tatusiów partyjnych z czasów komuny – czy teraz wyzyskiwać ludzi i płacić im 1500 zł na stanowisku co 4000 zł powinni zarabiać to jest dobrze ? Czy nie leczyć w szpitalach to jest dobrze ? Czy wyrzucać na bruk to jest dobrze ? No pytam się. Niektórzy żyją ponad stan, kradną, oszukują ale w niedziele rączki do kościółka złożą i pędzą na msze leżeć krzyżem. Ja się pytam, czy to jest dobrze ? Że wasi dziadkowie i ojcowie za komuny kradli i należeli do partii ? Niby polska biedna, a ja wam powiem kto jest biedny – uczciwi ludzie. Zaluje ze nie wyjechalem kiedy moglem, ale jeszcze to zrobie. Ciesze sie, ze istnieje taka mozliwosc. mam nadzieje ze wszyscy uczciwi wyjada, a zostana cwaniaki i sie nawzajem beda okradac 🙂

Skomentuj Wyrk Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *