Mundialowe szaleństwo trwa, nawiązania do mistrzostw pojawiają się w reklamach piwa, napojów, internetu, prasy, telefonów…. wszędzie, wszędzie widzę piłki, słyszę komentarze, prognozy, typowania. Dzieci zbierają naklejki, dorośli obstawiają zakłady, medialna machina pracuje już na wysokich obrotach. I właściwie to dobrze, raz na cztery laty przyda się wszystkim odrobina szaleństwa. Na reklamę Philipsa zwróciłem uwagę, ponieważ jako jedna z niewielu, nawiązuje do mistrzostw i NIE POJAWIA się w niej piłka nożna.
Nie wiem czy Philips ma jakieś informacje o tegorocznych zwycięzcach, ale prezentowane na ekranie barwy narodowe mogą okazać się prorocze, wszak Brazylia jest faworytem, a Niemcy, Francja, Anglia, Włochy też łatwo nie ustąpią. Polaków co prawda nie uwzględniono, ale polski oddział Philipsa na pocieszenie dla nas przygotował billboard gdzie pojawiają się nasze barwy… bo pamiętajmy, że wiara czyni cuda 🙂
