Dwa „różne” teksty, pierwszy na blogu 10 błędów, jakie popełniasz przygotowując koktajle i drugi w serwisie NaTemat Kochasz smoothie? To nie rób mu krzywdy… 7 błędów, jakie popełniasz przygotowując koktajl oraz obszerna analiza tekstów przez blogerkę – Jak duże portale wykorzystują artykuły blogerów? Przypadek natemat.pl
I kilka pytań, które w przypadku ukradizioqego tekstu dodatkowo wpasowanego w product placement (czy też reklamę natywną) się nasuwają.
- Czy to standardowa praktyka NaTemat czy też totalna bezczelność i lenistwo pracownika NaTemat?
- Kto powinien otrzymać pieniądze za wykonaną pracę?
- Jak do tak zrealizowanego zlecenia ustosunkuje się firma Philips?.
i pewnie jeszcze kilka innych pytań… no ale kurczę… naprawdę? Nie można inaczej?
Comments 1
Moim zdaniem blogerka powinna dostac pieniądze. Lenistwo niektórych pracowników w postaci prawie przekopiowania treści zwala z nóg. Nie warto tego robić, gdyż mozna ponieśc surowe konsekwencje.