11

Miasta na blipie – kto pierwszy?

Z wielką radością i odrobiną satysfakcji przeczytałem niedawną informacje prasową o tym że Radom zaczął blipować (pełną informację prasową możecie znaleźć w moim archiwum… informacji prasowych) A odrobina satysfakcji pochodzi stąd, że kilkanaście dni wcześniej miałem okazję mówić o komunikacji i nowych mediach na trzecim RadomIT, gdzie obecny był przedstawiciel Urzędu Miejskiego w Radomiu. Zresztą od Przemysława Cebuli z Kancelarii Prezydenta otrzymałem właśnie tę informację (pojawiła się potem w pozostałych mediach branżowych), Radom wykorzystał jeszcze jedno, ostatnio moje ulubione „magiczne” słówko – „pierwszy”. Media podłapały i tak Radom oprócz konta na blipie dostał jeszcze kilka punktów lansu za to, że „pierwsze”, „rozwojowe” miasto – bardzo dobry ruch.

Obserwowałem przez kilka dni konto ^Radom na blipie i bardzo mi się podoba sposób w jaki wykorzystywany jest ten kanał komunikacji. Co prawda na obecną chwilę tłumów obserwujących Radom nie ma (29 osób) ale jeśli osoby odpowiedzialne za promocję miasta będę konsekwentnie realizowały to co robią na Blipie – mam nadzieję, że będzie to skuteczny kanał promocji (tej lokalnej i ogólnopolskiej). Fajnie to działa, kiedy dostajesz informacje z centrum wydarzeń („już za godzinę koncert…”, „fotografie amerykańskich samochodów z rynku miasta, przyjdź, zobacz”) i możesz być na miejscu w 10-15 minut… sam bym skorzystał. Mam nadzieję, że blipowanie spodobało się miastu Radom i będzie potrafiło praktycznie to wykorzystać – na razie jest super (no i od razu widać, że służbowy telefon czy aparat foto przydaje się do promocji aktualnych wydarzeń w mieście). Po „blipnięciach”, że konto obsługuje fan Radomia 🙂 a to wcale nie jest bez znaczenia.

Ok, Radom i co dalej? Byłem na sto procent przekonany, że „przedsiębiorczy inaczej” użytkownicy Blipa zaraz pozakładają konta z nazwami innych miast. Większość dużych jest już zablokowana i raczej nie podejrzewam, że zrobili to urzędnicy poszczególnych miast. Z punktu widzenia internauty, potencjalnego turysty, który chciałby odwiedzić dane miasto chciałbym jednak, aby sytuacja była uporządkowana. Jeśli wybieram się do Krakowa czy Koszalina to dodając odpowiednie nazwy do obserwowanych chciałbym mieć jasność, że za użytkownikiem ^Koszalin jest urząd promocji Koszalina. No i tutaj rodzi się konflikt… z jednej strony użytkownicy z drugiej serwis. Zapytałem się Marcina Jagodzińskiego, jak będzie rozwiązywał takie potencjalne problemy:

Wydaje mi się, że można znaleźć po prostu alternatywny login. Jeśli konto nie będzie używane, to możemy je zwolnić. Nie przypuszczam, żebyśmy odbierali prywatnym osobom używane konta, których nazwy nie są zarejestrowanymi znakami handlowymi. Ale to są tylko moje dywagacje, konkretne sprawy będą rozstrzygane indywidualnie.

Alternatywne loginy nie do końca mnie zadowalają (ale to też tylko moje dywagacje), wolałbym jednak ^Koszalin niż ^KochamKoszalin czy ^ZakochajSięwKoszalinie jako oficjalny kanał komunikacji z turystami czy mieszańcami. Gdyby administracja Blipa ustaliła jasne reguły loginów dla miast, mogłaby wskoczyć w jakiś ogólnopolski temat promocji miast i regionów – co wcale nie jest głupie i myślę, że sporo miast skorzystałoby z tej formy promocji (idealnym uzupełnieniem tego co dzieje się na oficjalnych, często nudnych, stronach internetowych). Myślę, że każdy z nas ma swoja listę ulubionych miast i jest ciekawy co się w nich dzieje…

Rozwiązaniem są jeszcze tagi, które są mocną stroną Blipa i być może zasukbsrybowanie konkretnego tagu daje rozwiązanie (chociaż Radom nie stosuje tagów w swoich „blipnięciach). Ale uważam, że tagi to jeszcze dla wielu świeżych użytkowników (a do takich „blipowanie miast” jest chyba skierowanie) to trochę wyższa szkoła jazdy i najbardziej odpowiadałaby mi sytuacja z porządkiem z loginami na Blipie. Kto z Was ma już konto na Blipie z nazwą miasta i co zamierza z nim zrobić? 🙂 Giełda loginów tak jak z domenami? Wcale bym się nie cieszył z takiego rozwoju sytuacji… Chyba bym stanął po stronie „twardej ręki właściciela serwisu”, ale wiem, że Marcin Jagodziński nie jest do takich rozwiązań przekonany…

Comments 11

  1. Ja mam taki login i zamierzam pod nim wrzucać miejskie blipnięcia. Chciałbym to jakoś połączyć z portalem lokalnym, który będę tworzył 🙂

  2. Z czystej ciekawosci: Probowales sie dogadywac z urzedem miasta? Jak to wyglada z urzednikami? Otwarci na takie „partnerstwo publiczno-prywatne”? Potrafia sypnac jakims szczatkowym groszem w zamian?

  3. nicka „poznan” ktoś sobie zarezerwował, bo chciał być pierwszy po prostu… teraz wisi tam tylko blipnięcie „Poznan, chciałbyś przejąć to konto?”. Ciekawy jestem czy jeśli odpowiedź na to pytanie byłaby pozytywna to musiałbym płacić temu komuś czy może byłaby to tylko kwestia dogadania się… Swoją drogą szkoda, że to wszystko idzie w takim kierunku jak domeny – rejestrowanie tych najbardziej wartościowych i potem handel/wymiana nimi… ;/

  4. Szkoda, że w takim biurokratycznym molochu jak urząd miasta st. Warszawy nie ma szans na skuteczne wprowadzenie takiej inicjatywy.

  5. Rzeczywiście wygląda na to, że wkrótce zacznie się handel nickami na allegro. Zgadzam się z Maćkiem właściciele serwisu powinni pomyśleć o konkretnej polityki dotyczącej blokowania pewnych loginów.

    1. Post
      Author

      @Marcin Nowak: a które konkretnie? Nawet jeśli tak było, to Radom najlepiej to wykorzystał, bo to właśnie o Radomiu w mediach było, że „pierwsze miasto”…

  6. Pingback: Moje pierwsze starcie z Blipem

Skomentuj Michał Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *