Bardzo mi się podobały wczorajsze newsy… szczególnie kolejny przykład na to, że dziwny jest polski przepis o ochronie danych osobowych dotyczący zatrzymanych osób. Bo niby prawo działa, twarze są zasłaniane, pierwsza litera zamiast nazwiska… jednak jak wczoraj usłyszałem (TVP, Wiadomości), że został zatrzymany Sylwester Z. – właściciel agencji ochrony mienia „Zubrzycki” to parsknąłem śmiechem. Może przyszli biznesmeni i e-milionerzy muszą pamiętać, żeby dobierać nazwy firm, które nie brzmią jak nazwisko.
W Stanach chyba wizerunki przestępców i tym bardziej aresztowanych są jawne…też nie wiem czy do dobrze…
Pamiętam w zeszłym roku, przed świętami, życzenia jakie składali sobie biznesmeni brzmiały w stylu „aby media podawały informacje o tobie używając tylko pełnego nazwiska”.
Muszę się chyba odprężyć, będzie ciężko (weekend ostatnio pod znakiem widowisk śpiewająco tanecznych – albo na łyżwach, albo do mikrofonu a w niedziele na parkiecie). To może filmy? Dzisiaj jak w totolotku same filmy z liczbami, Taxi 3 (TVP1), Straszny film 3 (Polsat), American Pie 2 (TVN), Straszny film 4 (HBO), Garfield 2 (Canal+)… uff, same kontynuacje… to może 9. kompanię (Canal+) – też z numerkiem, ale tym razem na początku.
Wybieram Finlandie (z limonką) – informacja i napój są sponsorowane w moich własnych środków :-).
Comments 6
Oj, nie wiem o co chodzi, ale to ja jestem Maciej B.! 😉 Ach, to wieczorne czytanie rss`ów!
Cóż, podejrzany W., syn byłego prezydenta, czy znany detektyw Krzysztof R. – to już przeszło do klasyki…
„Cóż, podejrzany W., syn byłego prezydenta, czy znany detektyw Krzysztof R. – to już przeszło do klasyki…” A mi się przypomniało cos podobnego – 'Maciej J., mąż Aleksandry Jakubowskiej został zatrzymany w związku z podejrzeniami o korupcję…’
Author
dzięki za przypomnienie, Krzysztof R, mąż Aleksandry Jakubowskiej i syn byłego prezydenta – klasyki… ehhh 🙂
Ale przy okazji powiem – że ilekroć widzę tego typu kwiatki w mediach, obserwuję uważnie te spośród nich, które cyrku nie uprawiają. Nie słyszałem, by miały z tego tytułu jakieś problemy, co poniekąd tylko potwierdza, iż z cyrkiem do czynienai częstokroć mamy (wiem, wiem, prawo…).
A pamiętacie H. – syna pierwszego polskiego kosmonaury Mirosława Hermaszewskiego – też dobre!