14

Jak dobrze wybrać narzędzie do monitoringu tego, co mówią o nas w sieci (prosty trik)

Często podczas konferencji czy szkoleń spotykam się z pytaniem o narzędzie do monitoringu sieci, głównie mediów społecznościowych oczywiście. O ile firma działająca na rynku międzynarodowym, z angielskojęzycznymi konsumentami ma o wiele szerszy wybór narzędzi, to polskie firmy wielu możliwości nie mają. Problem jest oczywiście z językiem polskim, poprawnym jego rozpoznawaniem, kwalifikacją wydźwięku itp. Ale nie będę tutaj opisywał zalet i wad poszczególnych narzędzi. Jeśli zależy Wam na takim wyborze narzędzia, które wyłapie wam z internetowego szumu plotki o waszej marce lub produkcie, wystarczy chwilę poszukać w google pod hasłami „monitoring internetu”, „monitoring social media”, „monitoring marki w sieci”.
Prawdopodobnie, wśród wyników wyszukiwania będą pojawiały się takie narzędzia jak (kolejność alfabetyczna):

  • Brand24
  • brandometr
  • mobuzzer
  • NewsPoint
  • SentiOne

Teraz piszemy o każdym z tych produktów (oczywiście może być ich więcej) jakiś negatywny komentarz, lub pytanie podszyte wątpliwościami. Na cuda w automatycznym rozpoznawaniu negatywnego wydźwięku nie ma co liczyć, ale jeśli obok nazwy produktu będzie kilka wyrazów sugerujących nasz negatywny stosunek, to jeśli firma nie ściemnia, dosyć szybko powinna otrzymać sygnał, że mówicie o nich źle.

Możemy więc napisać (napiszę na każdego z wcześniej wymienionych, żeby nie było) np.:

Słyszałem że Brand24 nie dostarcza prawidłowych wyników i często się psuje

brandometr to jedna wielka ściema, powinni zwracać pieniądze

mobuzzer po prostu nie działa, nie działa i już

NewsPoint podaje błędne wyniki, ostatnio mieli awarię

SentiOne tylko oszukuje, że monituruje sieć, to kompletnie nie działa

Po każdym z tych zdań powinna nastąpić prośba o kontakt kogoś z firmy lub komentarz w tej sprawie. Lub też bezpośrednie wyjaśnienie, że to test i że jesteście zainteresowani usługą. Jeśli w ciągu 48 godzin firma nie zgłosi się do Was, oznacza to, że wy jej nie potrzebujecie a oni nie potrzebują was. (A może powinienem zmniejszyć czas oczekiwania? Co myślicie?)

Aha, dość istotna sprawa – te małe prowokacje powinny być przeprowadzone w takich miejscach sieci, do których firmy deklarują, że mają dostęp – żadna z firm nie ma dostępu do zamkniętych i prywatnych stref, więc to są z automatu miejsca skazane na porażkę. Ale do tego testu wystarczy nawet własny profil na Twitterze lub Facebooku, ten ostatni nawet lepiej, bo jest szansa, że traficie od razu na kontakt z prawdziwym człowiekiem, a nie firmowym profilem.

Comments 14

  1. Do listy tych firm dorzuciłbym na pewno Instytut Monitorowania Mediów i Press Service. Obie te firmy. oprócz monitorowania prasy, radia i telewizji monitorują też internet. Pracowałem w Press Service to wiem mniej więcej jak to wygląda 😉

    1. Dziękuję za pamięć w imieniu IMM 🙂

      My też oczywiście wyłapaliśmy, ale byliśmy w trakcie bardzo gorącej akcji związanej z publikacją raportu o sponsoringu euro – który zresztą zainteresowanym polecam 😉 http://bit.ly/N9AUIT

      Oczywiście wszystkich potencjalnych klientów zapraszamy do testowania nas "na Budzicha"!

  2. Post
    Author

    Dzięki za komentarz – te tutaj i na facebooku – uściślę jedną rzecz, bo zrobiły się tutaj małe zawody –
    Podałem tylko przykłady negatywnych komentarzy – mój blog nie powinien być tutaj benchmarkiem do weryfikacji aktywności tych firm – z prostego powodu, niektórych właścicieli wspomnianych firm znam osobiście i monitorują mnie bardziej niż innych – to tylko przykłady – zachęcam do wypróbowania tego w swoich social mediach.

    Faktycznie Press Service powinien się tutaj znaleźć, niedopatrzenie, ale też nie pojawił się w moim googlu na wpisane fraz związane z monitorowaniem wspomniane w tekście.

  3. Testowałam większość po burzy pomiędzy dwoma firmami, wybrałam jedną i co? Nie ma w budżecie 😀

    1. Post
      Author
  4. dalej cisza? czekam z niecierpliwością na wynik i na ewentualny odzew pierwszej z firm. po zastosowaniu u mnie w pracy kampanii buzzowej, dostaliśmy polecenie – zmierzyć efekty. sentione raczej odpada bo mało konkurencyjna stawka 😉

  5. Przekazałam działowi handlowemu, już wystartowaliśmy do Was z ofertą 🙂

  6. Teraz doszedł jezcze produkt OX Reputation. Choć ja wolę narzędzie googlowskie 😉 i sprawdzanie codzień lub dwa co się pojawiło w wynikach na daną frazę.

  7. Pingback: Polskie biura podróży – które upadnie w tym roku (wyzwanie dla monitoringu) | Blog.Mediafun.pl

  8. A mnie się wydaje, że taki test jest nie fair. Jakość firmy monitorującej nie polega na tym, że reaguje na krytykę pod swoim adresem, tylko na tym, że pozwala swoim klientom skutecznie monitorować. W ten sam sposób można byłoby testować „jakość blogerów”. Zaraz, gdzie by tu napisać o Maćku…?:-)

Skomentuj Mateusz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *