Brendan Ciecko z agencji TenMinuteMedia był jednym z prelegentów podczas rzeszowskiej konferencji InternetBeta, to bardzo młody gość, który jednak ma już całkiem przyzwoite portfolio – przygotowywał serwisy dla takich gwiazd jak Mick Jagger, Lenny Kravitz czy Katy Perry. Po jego prezentacji miałem jednak spory niedosyt, odniosłem wrażenie, że przez większość czasu głównie się przedstawiał 🙂 stąd też w przerwie udało nam się go złapać na krótką rozmowę, którą przeprowadziła Basia Jakubek. Jeśli jesteście ciekawi jaki jest przedstawiciel „pokolenia Y” to zapraszam do obejrzenia tego wywiadu, możecie też zerknąć na jego bloga lub oficjalną stronę TenMinuteMedia.
10
Comments 10
Ciężko słuchać pani Jakubek prowadzącej wywiad po angielsku.
Fajnie, że łapiecie każdą szansę na wywiad – często w takich rozmowach uda się więcej wyciągnąć od prelegenta
Sorry, ale bardzo ciezko zrozumiec o co Pani chce zapytac. Slaby angielski psuje wywiad.
Czy tylko ja mam wrażenie, że Ciecko nie za bardzo wiedział o co ta Pani pyta?
IMO Pani zepsuła wywiad kiepskim angielskim. Może warto zapisać pytania na kartce, jeśli wiadomo, że "na żywo" jest kłopot z logicznym wysławianiem się?
Author
Nie martw się IC, wciąż pracujemy nad jakością, będzie lepiej, bo Polacy zasługują na więcej 🙂
Ok, czekam w takim razie na więcej.
Dla mnie wydaje się po prostu oczywiste, że w przypadku ograniczonego zasobu słów, maleje też liczba pytań jakie można zadać, ergo – można zmarnować niezłą okazję porozmawiania z osobą, która faktycznie ma coś ciekawego do powiedzenia.
Pozdrawiam 🙂
Maciek, więcej tekstu, mniej video 😛 Nie ma jak i kiedy tego oglądać w pracy 😉
Angielski do bani. Że też ludzie nie uczą się języków.
Basiu, nie przejmuj się jak mówisz (gramatycznie, poprawnie składniowo), tylko mów bez myślenia o języku obcym 🙂 To moja rada. Zobaczysz, że popłyniesz 🙂
Smutno się robi jak się pani szamocze w języku jej obycm…ale przyznać trzeba, że jak na młody wiek, to pan Ciecko ma naprawdę pokaźne portfolio. Wydaje się, jakby poprowadził wywiad sam ze sobą, samodzielnie zadając sobie pytania, lub kończąć mysli pani redaktor. A wygląda zupełnie niepozornie, jak na takie dokonania. Jak typowy geek.