W tym tygodniu cztery razy miałem déjà vu, każde z innej bajki, ale każde z nich pasuje do tematyki mediafuna.
Déjà vu 1.0
to pierwszy numer reaktywowanego po latach magazynu „i-biz” (wydawca VFP Communications, czyli Media i Marketing). Na razie skromnie, 46 stron w formie bezpłatnego dodatku do aktualnego wydania Media i Marketing.
Dlaczego déjà vu? Pamiętam czasy kiedy internet się pięknie rozwijał, były przejęcia, nowe projekty i portale (chyba hotbot wtedy był lepszy od googla), na niewielkim polskim rynku internetowym były aż dwa tytuły poważnie zajmujące się e-biznesem „i-biz” właśnie i „dot.com”… no i potem pękła słynna bańka… piewcy kolejnego krachu internetu mają więc kolejny argument do powtórki z rozrywki.
Oczywiście to raczej w formie żartu, dzisiaj rynek zupełnie inaczej jest ustabilizowany no i wydatki na reklamę internetową są znacznie wyższe niż ówczesne 15 mln zł (za Dominikiem Kaznowskim). Zastanawiam się trochę nad pismem o branży internetowej. Zwłaszcza że głosy o braku pisma na rynku już od dawna pojawiają się tu i ówdzie… to z drugiej strony internet przenika do tylu branż, że trudno go oddzielnie traktować. Magazyny branży reklamowej od dawna piszą o internecie, teksty pojawiające się w „i-bizie” z powodzeniem pasowałby do „Briefu”, „Media i marketingu” czy „Pressu”. W każdym razie „i-biz” w wersji beta jest na rynku i już – zobaczymy jak przetrzyma wakacje i jaki będzie we wrześniu.
Déjà vu 2.0
to kreacje z zakończonego festiwalu w Cannes. Jedna pochodzi z Polski od Saatchi & Saatchi, druga z Lowe z Tajlandii (dzięki Łukasz). Obie reklamują „super-nie-do-otwarcia” zamki do drzwi… obie w bardzo podobny sposób reklamują produkt i obie dostały się na shortlistę Cannes (a Lowe Bangkok złapała nawet Brązowego Lwa w kategorii Press).
Polskie kreacje
Art Director: Aneta Szeweluk
Copywriter: Piotr Skarbek
Creative Director: Max Olech
Fotograf: Mejor Samrai
I kreacje z Taijlandii
Executive Creative Directors: Supon Khaotong, Kittinan Sawasdee
Copywriters: Anchalee Srinuanwong, Ekapol Srisuntornpinit
Art Directors: Guthan Suthiphongchai, Weerawat Weerawatanakorn
Fotograf: Anuchai Secharunputong, Nok
Déjà vu 3.0
to Tinky Winky, który pojawił się na billboardach tea-serkach w całej Polsce. Kreacja taka sobie, ale gratulacje za trzymanie ręki na pulsie… dawno już pisałem, że fioletowy kolor jest ostatnio bardzo modny a Tinky Winky to już marka wypromowana osobiście przez naszych rządzących.
(fot. z portalu tvn24.pl)
Déjà vu 4.0
to jak najbardziej 4.0 czyli Szklana Pułapka 4.0. W dobie wersji beta i serialowych filmów kinowych deja vu jak najbardziej uzasadnione. Jak w czwartym odcinku poradzi sobie John McClane… myślę, że uda mu się pokonać wszystkich zbirów 🙂 – premiera w tym tygodniu.
Comments 6
Kto podrzucił Ci temat z drzwiami? :p
przez cały dzień ani słowa o PEPEPE.PL ?
pepepe.pl = palikot janusz
Author
Popcio: ależ oczywiście jest, we wpisie o pepepe
http://www.blog.mediafun.pl/index.php/2007/06/30/godzina-%e2%80%9ezero%e2%80%9d/
chociaż billboardów pod oknami mi jeszcze nie podmienili, cały czas wiszą stare, pewnie zmienią w poniedziałek rano
Świetny pomysł z drzwiami 🙂 Ciekawie to wygląda.
Bardzo ciekawy blog!