Chcieliście to macie

Od wczoraj możemy oglądać nowy spot marki Ranault z Borysem Szycem. Nie wiem czy pamiętacie, ale ten spot jest konsekwencją wyboru internautów. W tamtym roku firma Renault ogłosiła konkurs, zwracając się o poradę do internautów (bardzo dobry chłyt), który z dwóch spotów ma reklamować nawą renówkę. O względy internautów walczyły dwa spoty:

Trochę narzekałem wtedy na ten konkurs – bo i czas głosowania był bardzo krótki i jakoś nie podobało mi się, że potencjalni klienci będą wybierać, którą reklamą firma będzie przekonywać ich do zakupu swojego produktu. Stawiałem na film „Bullet”, ale byłem prawie pewny, że wygra klip z Szycem.

Dzisiaj chyba muszę zmienić zdanie i uznać wybór internautów za lepszy od filmu „Bullet”. Dlaczego? Na tle adaptowanych spotów innych marek, a jest ich naprawdę sporo, polski akcent w reklamie samochodu wygląda całkiem przyzwoicie. I jest w miarę na czasie – Borys Szyc nawiązuje do roli Kruszona z serialu Oficer (Oficerowie), „Bullet” jest fajnie zrobiony i jest taką typową dobrą „festiwalową” reklamą. Fakt, że firma zdecydowała się na kolejny występ Borysa Szyca świadczy o tym, że ta rola przypadła konsumentom do gustu (no i pewnie nieźle wyszła w badaniach).

Zresztą w drugiej odsłonie Borys Szyc i cały spot podoba mi się o wiele bardziej i humor jest ciekawszy niż „zapiąłeś pasy” w jedynce. Nie wiem czy widać to na Youtube, ale zdjęcia, światło i kolory też wyglądają smakowicie. Czyżby szykował się serial z Szycem-Kruszonem?
Zresztą dobre zdjęcia przestały mnie dziwić kiedy spojrzałem na listę płac – za kamerą stał Arkadiusz Tomiak – mój krajan – również pochodzę z Koszalina :-).

Kilka innych produkcji Tomiaka jest właśnie emitowanych – m.in. reklama Commercial Union (świetne zdjęcia w klipie z Sistars). A z kina zdjęcia Tomiaka pewnie pamiętacie z takich filmów jak Symetria, Daleko od Okna, Oficer czy Palimpsest. Zresztą reżyserem tego spotu jest właśnie Konrad Niewolski (czyli ekipa Symetrii i Palimpsestu w komplecie). Dyrektorem artystycznym jest Magdalena Drozdowska, a za „coś mi wypadło” odpowiedzialna Katarzyna Kowalska. Całość produkcji pod patronatem agencji Publicis.