1

Blogerska nuda

image

Na razie mój hardcorowy plan logistyczny działa idealnie. Wczoraj na styk, spotkanie i nierówna walka z przeciekającym kranem (wygrałem), wieczorem w Gdańsku i ostatnie szlify prezentacji na szkolenie z social media i blogosfery (wjazd był za free 🙂 O 9 rano w Starterze – Gdańskim Inkubatorze Przedsiębiorczości. Udało się jeszcze odpowiedzieć na kilka pytań i uścisnąć kilka dłoni aby na styk zdążyć na transport do Warszawy – właśnie jadę licząc na to, że zdążę na czas. W stolicy szybkie spotkanie w samochodzie (bo nie ma czasu na herbatki) – przekazanie materiałów operacyjnych i wieczorem Ambasador USA zaprasza do siebie – ambasadorowi się nie odmawia. Rano z powrotem do Gdańska na Social Media Convent (zaczynamy od 11) i znów jak się uda to zdążę idealnie na styk. Coś jeszcze jest ciekawego w sobotę,  i Gdańsku i w Warszawie ale tym dylematem zajmę się jutro. Pozdro z Polskiego Busa, nawet nie wiedziałem, że są wersję z 4 osobowymi stolikami.;-) A zapowiadał się leniwy tydzień 🙂

Comments 1

  1. Panie Maćku, to najszybsza (nomen omen) droga do wrzodów żołądka 🙂 podziwiam aktywność i mobilizację, a jednocześnie spokojności życzę 🙂 fajny blog. śledzę regularnie.

Skomentuj Katarzyna Marczewska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *