9

Bankowo czerwony

Multibank to kampania bez fajerwerków, gwiazd rozdających swoje single za wzięcie kredytu czy kontrowersyjnych treści. Powiedziałbym, że nawet w dzisiejszym reklamowym natłoku efektów specjalnych, Multibank wygląda troszkę biednie. Ma jednak w sobie jakiś smaczek i klasę, której w reklamach bankowości indywidualnej trochę brakuje. Myślę, że spora w tym zasługa muzyki: w pierwszym spocie – fortepianowego plumkania, w drugim – jazzowego kawałka. Nawet przy natrętnym wzmacnianiu dźwięku podczas emitowania reklam nie drażni ucha. Dwa spoty Książka i Jazz poniżej:

A tak kręcono te spoty, czyli mój ulubiony „making of”. Zwróćcie uwagę, że nawet ręka kobiety pojawiająca się na pół sekundy ma profesjonalny make up :-):

Kampanię przygotowała agencja BBDO Warszawa.

Bardzo podobała mi sie pomysłowość w uzyskiwaniu efektów specjalnych, a właściwie połysku podłogi dworca:

Zauważalny połysk podłogi dworca uzyskaliśmy poprzez… rozlanie wody na planie. Ten prosty zabieg okazał się bardzo efektowny, aczkolwiek miał też nieprzewidziane skutki 🙂 Przez cały dzień zdjęciowy ekipa słuchała uwag pani woźnej, która kręcąc głową i karcąc nas wszystkich wzrokiem powtarzała: „kamień nie lubi wody, chłopcy”.

Trochę zdjęć z planu na stronach Multibanku.

Kampanię Multibanku uzupełniają billboardy. Pewnie za sprawą czerwonego koloru kojarzą mi się z kampanią The Economist – tam teksty były jednak bardziej błyskotliwe.

club club club club club club club club

Multibank chwali się zachowaniami swoich klientów, dane jednak nie są wyciągnięte z kapelusza – posługuje się badaniami przeprowadzonymi przez MillwardBrown SMG/KRC oraz ARC Rynek i Opinia – szczegóły badań na stronie banku.
Do pytania o psy bym się właściwie tylko przyczepił:

Czy powinno się sprzątać w miejscach publicznych po swoim psie?
(94% Tak, 6% Nie – tak uważają klienci Multibanku)

Oczywiście, że większość Polaków uważa, że powinno się sprzątać po psie, tak jak większość polaków twierdzi, że nie działają na nich reklamy. I co? Mamy mniej psich kup albo mniej reklam? 🙂 To chyba żadna cecha szczególnie wyróżniająca. W wynikach badań podawanych przez Multibank brakuje mi jednej odpowiedzi, odpowiedzi, która zawsze pojawia się w ankietach, nawet jak pytanie jest proste jak drut – ta tajemnicza odpowiedź to „nie wiem” albo „nie mam zdania”. Sprawdźcie inne ankiety i wyniki badań – jak wiele osób wskazuje na te odpowiedzi… fakt, że nie mieli wyboru to nie jest chyba metodą na walkę z ludźmi typu „nie wiem” 🙂

Comments 9

  1. Post
    Author
  2. Mi się cała ta kampania BARDZO podoba, tak bardzo, że się zastanawiam czy tam konta nie otworzyć

    może dlatego, że jestem tym co 11 polakiem?

  3. Ja mam konto w Multibanku i jestem zadowolony :). Kampania bardzo fajna. Koncept znany z firm mediowych. My robiliśmy podobną kampanię dla Mediatak kilka lat temu. Też oparte wszystko było na badaniach. Co do Economista to wydaje mi się, że są dwie rzeczy spójne – duża szeryfowa czcionka oraz kolor czerwony… i wystarczy.

  4. Fakt to jest . Ewidentna inspiracja Economistem – tyle że w przypadku Eco.. kreacja w postaci słów jest jak najbardziej adekwatna, bo gazeta sprzedaje informacje w postaci słów, a co do banku zostaje to tylko goły przekaz …

    Ciekawy tez target bo podejrzewam że osoby które zaprawdę oddają się czysto intelektualnym rozrywką zapewne nie sugerują się tylko wizerunkiem, ale najkorzystniejszą ofertą banku , dlatego przekaz kierowany w stronę „elit” może zosta wyłapany przez
    ludzi którzy chcieli by aby ich postrzegano jak intelektualistów, czyli mogą to by stosunkowo młodzi ludzie, którzy stoją przed wyborem swojego pierwszego banku…

    Ostatnio Volvo podobnie „pojechał” http://mediame.com/sites/default/files/images/VolvoS80IQ.jpg

    dla ludzi którzy chcą coś zrobi z pieniędzmi : ) : ) : )

  5. twierdzenie, ze powinno sie sprzatac po psie nie oznacza braku akceptacji dla niesprzatania. podobnie ten plakat o 1%: nie co 20 polak, ale co 20 platnik pit. dodatkowo tekst sugeruje, ze co 15 polak to klient multibanku. jesli tak wygladaja reklamy, to wole nie wiedziec, jak wyglada regulamin 🙂

    przypomniala mi sie reklama lecha i „wyobraz sobie tydzien bez piatku wieczorem” – czym innym jest naginanie gramatyki / tworzenie slow na rzecz sztuki (czasowstrzymywacz), a czym innym ordynarne bledy gramatyczne.

Skomentuj Łukasz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *