14

Andrzej Dragan – o filmie Hierarchy Lost z muzyką Nine Inch Nails w tle

Zapraszam na spotkanie z Andrzejem Draganem – fotografem, a także „początkującym” filmowcem. W każdym razie jego pierwszy, krótkometrażowy film „Hierarchy Lost” będziecie mogli niedługo obejrzeć w sieci. Ciężki klimat, fantastyczne ujęcia, dbałość o światło, detale a to wszystko z muzyką Nine Inch Nails w tle – tyle obiecują trailery. Kiedy premiera? Tego nie wie nikt? 🙂

Zastanawiałem się czy w ogóle publikować ten wywiad. Nagrałem go już kilka tygodni temu, szybko zmontowałem i leżał sobie na youtubowej półce czekając na publikację. Andrzej jest chyba tego typu twórcą, który kończy swoje dzieło, puszcza w świat i niechętnie „tłumaczy” się potem z inspiracji, warsztatu i odpowiada na dziwne pytania typu „jak to się wszystko zaczęło” albo „skąd bierzesz pomysły”. I nie chodzi mi tutaj o jakąś niechęć twórcy do dyskusji czy wredny charakter, nie musiałem też Andrzeja zmuszać do tego, żeby usiadł ze mną i pogadał. Raczej, wydaje mi się, że to jest ten typ prac, który nie potrzebuje komentarza… Ale jeśli jesteście jednak ciekawi jak fotograf i doktor fizyki zajmujący się optyką kwantową łączy swoją pracę ze sztuką tworzenia, jak powstają jego prace, czy przeżywa męki twórcze, dlaczego zrobił tak mało fotografii i jak wyglądała praca nad filmem „Hierarchy Lost” to zapraszam do obejrzenia naszej rozmowy.

Wszelkie nowości o filmie znajdziecie na fanpage Hierarchy Lost a porfolio Andrzeja Dragana oczywiście na jego stronie – www.andrzejdragan.com.

Comments 14

  1. Postać jak i twórczość Andrzeja Dragana jest mi znana 🙂
    Trailery zapowiadają tajemnicze, wstrząsające i trudne w temacie dzieło wideo dopracowane perfekcyjnie pod względem technicznym, czyli w stylu autora. Nie mogę się doczekać by zobaczyć efekt finalny, choć z wywiadu można wywnioskować, że nie jest to pewne 😉

    Dzięki za ten wywiad.
    P.S Szkoda, że nie opublikowałeś go trochę wcześniej skoro był gotowy. Lepiej później niż wcale 🙂

    Pozdrawiam

    1. Post
      Author
  2. Maćku, spotkałeś się z człowiekiem z pogranicza środowisk- reklamy i sztuki, który jednak znacznie bardziej jest artystą, niż 'designerem’ i mam wrażenie, że sporo rzeczy wywołało w Tobie takie „What the fuck?” Jak to nie masz terminów, presji? Jak to robisz pod siebie, a nie pod konsumenta? Jak to nie dbasz o sprzedaż? Okazało się jednak, że to starcie się dość mocno odmiennych perspektyw stworzyła sporo punktów zaczepienia w tej dyskusji i wyszło ciekawie. 😉

  3. Niekoniecznie, bo jak sam mówił- nie dba o to. Kto miał o nim usłyszeć, już dawno zna jego bardzo charakterystyczną i dość innowacyjną twórczość. W środowisku fotografii reklamowej i mocno obrabianych zdjęć jego styl od dawna jest podziwiany.

  4. Oglądam i mam wrażenie, że pytający nie wie o co i jak zapytać, a odpowiadający wygląda na znudzonego i niejako urażonego poziomem wywiadu.

  5. Oj, JOJ, nudne! Taka sobie rozmowa o niczym. Te skandynawskie poduszki, ciagle manewry z kubkiem, a drugie mowi sam do siebie, nie wie sam o co wlasciwie zapytac. No i ta muzyka z powtarzanym motywem. Odbieram jako student/artysta.

Skomentuj posterlunki Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *