Kilka fotek z zapowiadanej w poprzednim wpisie, piątkowej akcji Amnesty International w obronie więźniów sumienia. Chyba zrobiłem błąd, że byłem dokładnie o 11, czyli w momencie rozpoczęcia akcji. Towarzyszyło mi kilku fotoreporterów, dziennikarzy radiowych, którzy odstraszali przechodniów i polowali na każdego kto na chwilę się zatrzymał lub spojrzał na napis.
2
Comments 2
Pingback: moc listów « kreacji korelacje
Poziome „wejścia do kanału” w przysłowiowym „realu” naprawdę przyciągają uwagę.